Kultowy napój, mega popularny w czasach PRL-u, który idealnie wpisuje się w kategorię smaków dzieciństwa. Kompot z rabarbaru 🙂 Na zdjęciach towarzyszył przepisowi na ciacho z rabarbarem, jednak ze względu na sentyment, poświęciłam mu osobny wpis.
Rabarbar stał się bohaterem przepisu na lody z nutą oregano, ptasie mleczko i frużelinę. Polecam też ciasto z rabarbarem i orzechami oraz ciasto owsiane z owocami. Dziś tylko (albo aż) kompot – słodki dodatek, pasujący do każdego z tych przepisów.
Kompot z rabarbaru
Kompot z rabarbaru
Print RecipeIngredients
- *kilka łodyg rabarbaru
- *1 l wody
- *ksylitol lub inne słodzidło do smaku
Instructions
Rabarbar dokładnie umyj i pokrój na mniejsze kawałki.
Wrzuć do garnka z wodą, posłodź i gotuj około 2-3 minut.
Kompot odstaw do przestudzenia, przelej przez sito do dzbanka - gotowe!
Ostatnio bardziej niż przepisy, zajmują mnie same zdjęcia. Najchętniej zrobiłabym z bloga jedną wielką galerię 🙂 Bo o ile pomysłów na stylizacje mam sporo, o tyle gotowanie bywa nużące… Chyba muszę sobie odpuścić pewne tematy, bo i tak wszystkiego już nie sfotografuję 😉
6 lat – tyle czasu poświęciłam temu projektowi, jakim jest Zen w kuchni. W zasadzie najgłębsza zmiana nastąpiła wcześniej w 2012 roku, kiedy radykalnie zmieniłam sposób odżywiania. Potem już tylko zastąpiłam malarstwo fotografią. I wciąż szukam … zamienników? Tak, jestem mistrzynią zamienników!
Kwiaty i rabarbar świeżo rwane z ogrodu, choć przyznaję, że rabarbar sąsiada. 🙂 Sesja powstała naprędce przed burzą, bo czasem ulewa całkowicie niszczy ogrodowe kwiaty. W sumie dobrze, że popadało, bo sporo pyłków opadło i powietrze zrobiło się odrobinę bardziej przejrzyste. Odrobinę to właściwe słowo. I tak powietrze jest skażone bardziej niż powinno być – spójrzcie tylko w górę. Jakby „ktoś” rozciągał nieustannie watę na niebie albo rozlał mleko. Gdzie się podziały prawdziwe chmury? Tylko ślepcy tego nie widzą …
W czasie sesji często towarzyszy mi muzyka, zależnie od nastroju … Dziś do posłuchania – Tamahau