Budyń czekoladowy z malinami bez mleka i cukru

Okazuje się, że do szczęścia naprawdę nie trzeba wiele. Słońce za oknem, mruczący, puszysty kot i podskakujące płomienie w kominku wynagradzają codzienne trudności. I choćby taki budyń czekoladowy z malinami bez mleka i cukru, smakuje doskonale, a gotowanie zajmie raptem 5 minut. Proste, sprawdzone przepisy zawsze są najlepsze.

Miałam przez moment myśl, żeby na wierzch zrobić opalaną bezę z białek (bez pieczenia), ale kto ma w domu opalarkę oprócz blogerek kulinarnych? 😉 Wystarczy czekolada i maliny. Zdziwiłam się, że owoce (importowane) o tej porze roku są takie słodkie. Nawet pomidorki koktajlowe smakowały jak moje własne latem. Pewnie jakoś wybornie trafiłam 😉

Budyń czekoladowy z malinami bez mleka i cukru

Do dekoracji użyłam płynnego miodu, parę kryształków karmelowego cukru (opcja) oraz czerwonego pieprzu. Wiadomo, że czekolada z pieprzem lub chili smakuje doskonale. Udało mi się ostatnio kupić eko mleko kokosowe w proszku. Ma całkiem niezły skład i świetnie zastępuje to w puszce, które czasem wydaje mi się za ciężkie w smaku. I w dodatku nie przewala intensywnością smaku potrawy, ponieważ daję tyle ile mi pasuje. Póki co zastąpiło mi nawet kremówkę do kawy! Być może smakuje podobnie jak zwykłe mleko w proszku? Chociaż tego ostatniego zupełnie nie polecam.

Ponieważ zależało mi na zwartej konsystencji deseru, zrobiłam gęsty budyń, nie lejący, ale to oczywiście kwestia upodobań. Po schłodzeniu z czekoladą przypominał bardziej … galaretkę? Albo panna cottę? Więcej propozycji na Walentynki znajdziecie tu : KLIK

Tak czy owak zjedzone! Na dowód zostały tylko zdjęcia. Wam również życzę smacznego 🙂