Kiedy kilka lat temu powstał mój chutney wiśniowy, wiedziałam już, że muszę zrobić jeszcze jakąś inną wersję. Padło na „darowane” śliwki, dlatego dziś pojawia się chutney śliwkowy z pomidorami. Kto by się spodziewał. Brzmi ciekawie? 🙂 Mam nadzieję!
Chutney śliwkowy
Połączenie śliwek, pomidorów, cebuli i kandyzowanej skórki pomarańczowej, to na pierwszy rzut oka kompletna abstrakcja. Jednak wcale tak nie jest, ponieważ wszystkie te smaki doskonale się uzupełniają. Kwaśny i słodki pomidor, słodka i ostra cebula, cierpka i gorzka skórka pomarańczowa oraz słony smak soli to chyba wszystkie połączenia smaków z ajurwedy. Pewnie dlatego tak do siebie pasują 😉
Użyta w przepisie kolendra ma słodki i cierpki smak i jako jedna z nielicznych przypraw ma działanie wychładzające. A to oznacza, że tonizuje wybuchy gniewu i nadmiar „ognia” w ciele. Oczyszcza i odżywia nerki oraz poprawia trawienie przy skłonnościach do wzdęć, gazów oraz zgagi. Nadmiar ognia (pitta z ajurwedy) to także zaparcia, wszelkie zapalne problemy ze skórą, a nawet krwawienia z nosa. Dobrze jest wtedy włączyć do menu liście kolendry. Gorczyca natomiast jest ostra i rozgrzewająca – w upały z umiarem!
Nie jestem znawczynią ajurwedy, ale z powodzeniem stosowałam kiedyś indyjskie mieszanki ziół na różne dolegliwości. I nadal w razie potrzeby je stosuję, zastępując farmację, która wiadomo, że na jedno „pomoże”, na drugie zaszkodzi.
Wracając do śliwkowego chutneya, dla mnie jest on zamiennikiem ketchupu. Użyłam go do naleśników z cukinii (przepis niebawem) i kanapek. Można go też stosować do serów oraz … pizzy.
Chutney śliwkowy
Print RecipeIngredients
- *1 kg śliwek
- *1 cebula
- *1 duży pomidor malinowy
- *2 łyżki oliwy z oliwek
- *2 łyżki cukru kokosowego
- *2 łyżki ksylitolu
- *1 łyżeczka nasion gorczycy
- *1 łyżeczka nasion kolendry
- *1 łyżka kandyzowanej skórki pomarańczowej
- *sól różowa i pieprz do smaku
- *2 łyżki octu jabłkowego
Instructions
Śliwki umyj, wypestkuj i pokrój na ćwiartki.
Na patelni rozgrzej oliwę, wrzuć nasiona kolendry oraz gorczycy i praż chwilę aż zaczną pachnieć.
Dodaj posiekaną w kostkę cebulę i smaż do zeszklenia.
Wrzuć śliwki i pokrojonego w kostkę pomidora bez skórki.
Dodaj cukier kokosowy, ksylitol, skórkę pomarańczową i sól.
Duś na średnim ogniu mieszając od czasu do czasu, około 40 minut.
Po tym czasie śliwki rozpadną się i otrzymasz gęsty, esencjonalny sos.
Dodaj ocet i dopraw wedle własnego gustu pieprzem i solą.
Chutney śliwkowy podawaj do kanapek, naleśników, sera, pizzy itp.
Jeśli ktoś myśli, że Antka tu nie ma, to się grubo myli 😉 W czasie sesji najczęściej muszę się przed nim zamykać.