Sałatka szparagowa

Pyszna, zdrowa, wiosenna sałatka szparagowa z pieczarkami, pomidorkami i mozzarellą. Lekka i pożywna zarazem. Najlepiej smakuje na świeżo z dodatkiem pajdy chleba z masłem albo jako dodatek do makaronu lub ryżu.

Sałatkę dosmaczyłam liśćmi czosnku niedźwiedziego, świeżą natką i sosem sojowym. Natomiast szparagi są – uwaga – surowe! Pierwszy raz bez blanszowania jadłam je w sałatce z surowych szparagów. Z pewnością mają więcej witamin, ale są mniej intensywne w smaku niż prażone na maśle. Więc, co kto lubi 😉 Im cieplej, tym więcej sałatek jem na obiad. To jak danie jednogarnkowe tylko na zimno, heh.

Jeśli ktoś chce przygotować sałatkę wcześniej, najlepiej wrzucić do misy wszystkie pokrojone składniki i pozostawić bez mieszania i solenia, żeby pomidorki nie puściły soku. Dopiero przed podaniem sałatkę doprawiamy solą, pieprzem, kropimy sokiem z cytryny, sosem sojowym i oliwą i dokładnie mieszamy.

Sałatka szparagowa

Print Recipe

Ingredients

*pęczek zielonych szparagów, najlepiej cieniutkich
*250g pieczarek
*250 g pomidorków koktajlowych
*opakowanie mini mozzarelli
*pęczek natki pietruszki
*10-15 liści czosnku niedźwiedziego lub pęczek szczypiorku
*1/2 szklanki prażonych płatów migdałowych lub słonecznika
*sól różowa i pieprz do smaku
*2 łyżki oliwy do smażenia pieczarek
Sos:
*2 łyżki oliwy z oliwek
*1 łyżka soku z cytryny
*1-2 łyżeczki sosu sojowego

Instructions

Pieczarki umyj i pokrój w plasterki.

Na patelni rozgrzej oliwę i smaż pieczarki na średnio dużym ogniu aż odparują i się zarumienią. Na koniec posól i popieprz. Ostudź.

Szparagi umyj i odetnij twarde końcówki, następnie pokrój w jak najcieńsze plasterki (z wyjątkiem samej główki), najlepiej za pomocą malaksera lub mandoliny.

Mozzarellę i pomidorki przekrój na pół.

Zioła posiekaj.

Do misy włóż wszystkie składniki, zalej sosem i wymieszaj.

Podawaj od razu. Na zdrowie!

Do sesji upolowałam nowy półmisek z łyżeczką z kolekcji Zara home. Mała rzecz, a cieszy. Nie wiem jak to się dzieje, ale z szopingu zwykle przywożę coś do zdjęć zamiast coś do ubrania 😉 Zatem w przygotowaniu kolejne 2 wpisy z nowymi gadżetami.

Na zdjęciach kwitnące wiśnie, które w tym roku zakwitły 3 tygodnie wcześniej. Rzepak też już kwitnie, a zawsze kwitł na majówkę. Dziwny ten świat … może stare wreszcie odchodzi?