Pewnie jak większość z was, wolę jeść winogrona na surowo, jednak te nasze polskie, rzadko są tak słodkie jak importowane. W dodatku mają dosyć twardą, cierpką skórkę i masę pestek. Co zatem, gdy trafi się nam większa ilość? Najprościej byłoby zrobić z nich sok lub kompot, ale ja zaproponuję dziś budyń z winogron 🙂
Budyń jest nietypowy, bo nie z proszku 😉 poza tym jest zrobiony na mleku roślinnym i nie zawiera glutenu. Myślę, że dla alergików to doskonały przepis, podobnie jak domowy kisiel z winogron. Na czasie rewelacyjna będzie również sałatka z owocami jesieni.
Kolor budyniu jest w 100% naturalny, a jego smak w 100% oryginalny. Cieszę się, że udało mi się coś takiego wymyślić. Można od razu zrobić więcej porcji, ponieważ w lodówce budyń spokojnie wytrzyma 3 dni (może nawet dłużej). W przepisie wykorzystałam mąkę ziemniaczaną i ryżową, a do dekoracji użyłam świeżej bazylii oraz tegorocznych orzechów włoskich.
Budyń z winogron
Jak widać, zainteresowanie budyniem było spore 😉 Postarałam się o szerszy plan zdjęciowy i tym razem sesja powstała w mojej kuchni. Oczywiście większość zdjęć zrobiłam jak Antek był na tarasie, inaczej trudno byłoby zapanować nad chaosem jaki powoduje!
Budyń z winogron
Wydrukuj PrzepisSkładniki
- *1/2 kg winogron
- *1/2 szklanki wody
- *1 szklanka mleka roślinnego (u mnie napój ryżowo kokosowy)
- *3 łyżki mąki ziemniaczanej
- *1 1/2 łyżki mąki ryżowej
- *2 łyżki ksylitolu
- *listki bazylii, winogrona i orzechy/migdały do dekoracji
Instrukcje
Winogrona opłucz i oberwij z gałązek.
Do garnka wrzuć winogrona, zalej wodą, doprowadź do wrzenia i gotuj na wolnym ogniu 15 minut pod przykryciem.
Całość przetrzyj przez sito, aby otrzymać gładki płyn.
Odmierz 2 szklanki płynu i ponownie zagotuj z ksylitolem.
W międzyczasie wymieszaj obie mąki z mlekiem i energicznie mieszając wlej do winogronowego soku.
Zagotuj budyń cały czas mieszając trzepaczką. Jeśli budyń jest zbyt kwaśny, dodaj więcej ksylitolu.
Ugotowany budyń rozlej do salaterek.
Po przestudzeniu udekoruj budyń listkami bazylii, winogronami oraz orzechami.
Uwagi
Jeśli masz więcej winogron, podwój porcje przepisu.
A wracając do chaosu – chaos zawsze prowokuje do zmian. Tam gdzie mamy „idealny” porządek, nie można niczego zmienić, ani nic dodać, bo wszystko już ma „swoje miejsce”.
Wyobraźmy sobie, że mamy kilka ładnych roślin w domu (w pięknych donicach), no i wpada taki rozbrykany Antek, robi „swoje” czyli czyni chaos. W efekcie czego, stłukł dwie donice, coś jeszcze po drodze wylał i zostawił po sobie pełno rozsypanej ziemi oraz stłuczonej ceramiki. Ogarnięcie tego bałaganu (destrukcji) zajmie mi sporo czasu, ale na pewno wprowadzę zmiany, które okażą się lepszym rozplanowaniem przestrzeni, niż to poprzednie. Może nawet dokupię donice podwieszane, dzięki czemu zmieszczę więcej kwiatów, a wcześniej bym na to nie wpadła.
W globalnym ujęciu sytuacja jest taka sama 😉 W chaosie, który panuje w czasie ogromnej destrukcji (nieuniknionej), powstają nowe, lepsze rozwiązania niż te, które były w starym systemie. Przebudowa będzie wymagała sporego wysiłku, ale jeśli wszyscy się za to weźmiemy z głową, efekty pojawią się bardzo szybko. Mamy wspaniałych specjalistów w każdej dziedzinie, ale nie ma ich tam, gdzie być powinni. Pora to naprawić …
No Comments