Zamienniki kuchenne to temat rzeka. Skupię się dzisiaj na tych najprostszych i najbardziej popularnych, bo niemal każdy z nas soli, słodzi i „tłuści” coś w kuchni. Przygotowałam 5 zamienników popularnych produktów kuchennych, a dodatkowo na końcu podlinkuję również przepisy na inne półprodukty, których używam.
Gomasio czyli sól sezamowa
Gomasio pochodzi z kuchni japońskiej. Można nią doprawiać kanapki lub sałatki. Nadaje charakterystycznego smaku potrawom i pozwala znacznie zmniejszyć zużycie soli. Ponadto sezam jest bardzo bogatym źródłem wapnia. Trzeba jednak mieć na uwadze, że prażony, zmielony sezam (jak wszystkie zmielone tłuste ziarna czy orzechy) szybko jełczeje. Dlatego najlepiej przygotować mniejszą porcję i trzymać w lodówce. Zalecana proporcja to 1:10 czyli jedna część soli i 9 części sezamu. Jeśli ktoś woli mniej sezamu można użyć 1/4 część soli i 3/4 części sezamu. Do gomasio użyłam soli różowej (himalajskiej), może być również sól kłodawska. Nie polecam soli morskiej ani zwykłej stołowej.
1.Sezam upraż na suchej patelni, najlepiej na małym ogniu, potrząsając patelnią. Powinien lekko pachnieć i nabrać złocistego koloru, jednak nie może się przypalić, bo gorzknieje i jest bezwartościowy.
2.Ostudzony sezam zmiel w młynku, pulsacyjnie, bo również szybko się pali. Jeśli ktoś woli użyć surowy, nieprażony sezam – też może być.
3.Wymieszaj sezam z solą w preferowanej proporcji, przełóż do słoiczka i przechowuj w lodówce.
Wegeta czyli przyprawa warzywna
To jedna z najpopularniejszych przypraw kuchennych. Osobiście uwielbiam doprawiać nią kanapkę z pomidorem czy świeżym ogórkiem. Moje dzieci również. Dlatego od lat przygotowuję ją sama z ekologicznego suszu warzywnego i doprawiam wedle swojego gustu. Omijam w ten sposób bardzo szkodliwy glutaminian sodu i pewnie kilka innych E- dodatków serwowanych przez producenta. Susz warzywny oraz przyprawy i sól wrzucam do dobrego (mocnego) młynka i mielę aż przyprawa będzie miała odpowiednią, rozdrobnioną konsystencję. To wszystko!
1.100 g ekologicznego suszu warzywnego (jeszcze lepiej z własnej uprawy jak ktoś ma) : korzeń marchwi, pietruszki, selera i pasternaku, cebula i por.
2.Sól różowa 3-5 łyżek.
3.Po 2 łyżeczki zmielonej kozieradki, kurkumy (nawet 3-4 łyżeczki), curry w proszku oraz suszonego lubczyku.
4.Wszystkie składniki dokładnie zmiel. Przechowuj w szczelnie zamkniętym naczyniu/słoiku.
Tarty chleb zamiast tartej bułki
Prosty sposób na wykorzystanie resztek chleba, ale nie byle jakiego. Chleb na zakwasie ma wszystkie inne chleby pod sobą. Dłużej zachowuje świeżość i naprawdę ładnie pachnie. Zwłaszcza dobrze wysuszony i zmielony! Jest awaryjnym wypełniaczem do warzywnych kotletów, o wiele lepszym niż jakakolwiek mąka. Serio. Kiedy to odkryłam, przestałam wyrzucać stary chleb. Stary nie znaczy podpleśniały ani sprzed tygodnia. Jeśli w ciągu trzech dni nie zużyję chleba na zakwasie, a mam ochotę na świeży – suszę resztki i mielę. Ta dam! Jest nawet lepszy od tradycyjnej tartej bułki.
Masło klarowane do smażenia
Zdrowe tłuszcze to kontrowersyjny temat, ponieważ nasza wątroba w ogóle „nie lubi” tłuszczu. Ani zdrowego ani niezdrowego. Ale skoro i tak go używamy, warto zwrócić chociaż uwagę na jego pochodzenie i jakość. Absolutnie żaden z roślinnych rafinowanych olejów nie jest zdrowy. Ani żadna z margaryn, która jest jeszcze gorszą wersją utwardzonego chemicznie oleju roślinnego. Chemiczny proces rafinacji służy wyłącznie długiemu przechowywaniu oleju oraz możliwości podgrzewania go do wysokich temperatur. Jego główną wadą jest to, że jest dla nas wysoce szkodliwy. Podobnie jak wszystkie chemicznie utwardzone margaryny (tłuszcze trans), które za psie pieniądze imitują wyrób masło podobny o „wspaniałym, sztucznym smaku i aromacie”.
Chyba najlepszym tłuszczem roślinnym jest zimno tłoczona oliwa z oliwek, ma jednak niski próg dymienia więc do smażenia odpada. Jest po prostu idealna do sałatek i krótkiego duszenia. Dobrą alternatywą jest olej kokosowy nierafinowany. Można na nim smażyć, jednak przez charakterystyczny słodkawy zapach nie do każdej potrawy pasuje. Co zatem? Polecam masło klarowane. Domowe, pachnące, idealne do smażenia lub dań jednogarnkowych. Dla mnie niezastąpione w kuchni od dobrych kilku lat. Przepis banalnie prosty – do garnka z grubym dnem, wrzucam kilka kostek (po 300g) masła 82% tłuszczu i gotuję na minimalnym ogniu około godziny. W tym czasie zbieram sitkiem gęstą, białą pianę i czekam aż masło zrobi się przezroczyste (klarowne). Przecedzam do słoików przez gazę, zakręcam i ostudzone przechowuję w lodówce do kilku miesięcy. Dokładny przepis jest tu: klik.
Zamienniki cukru
Pora na przedstawienie kilku dobrych jakościowo zamienników zwykłego cukru. Bo cukier jest ważny, nie tylko ze względu na smak. Cukier jest dla nas paliwem, a żeby mógł być prawidłowo wykorzystany przez nasz organizm, musi być naturalny i jak najmniej przetworzony. Idealnie byłoby nie łączyć go z białkiem ani tłuszczem. Najlepszym źródłem zdrowych cukrów są dla nas owoce, najlepiej świeże, a jeśli suszone to tylko niesiarkowane (czyli bio). Ja często zamiast słodyczy podjadam suszone daktyle, są bardzo słodkie i świetnie odżywiają mózg i wątrobę, które do prawidłowej pracy potrzebują glukozy (nie tłuszczu!). Daktyle po namoczeniu i zblendowaniu można wykorzystać do kremu, ciasta, batoników lub lodów.
Do słodzenia wody, herbaty czy kawy świetnie sprawdzi się miód, cukier trzcinowy (nierafinowany) oraz syrop klonowy i ksylitol. Jedyną wadą tych produktów jest cena. Jednak jeśli używasz cukru z umiarem, na pewno stać cię na ten lepszej jakości, ponieważ każda inwestycja we własne zdrowie jest opłacalna. Cukier kokosowy (na zdjęciu bio), ma karmelowy smak i jest mniej słodki od pozostałych cukrów. Jest idealnym dodatkiem do wypieków, nawet 2-3 łyżki nadadzą ciastu szlachetniejszy smak.
Ksylitol natomiast jest doskonały w każdej formie, czy na surowo czy do pieczenia lub gotowania. Jego smak minimalnie różni się od zwykłego cukru i ja już tego nie wyczuwam. Poza tym ma bardzo niski indeks glikemiczny, co jest ważne dla diabetyków. Nie zakwasza organizmu, ponieważ ma inną budowę chemiczną niż pozostałe cukry (alkohole) i jest polecany przy skłonności do próchnicy zębów (dzieci!). Jednak z perspektywy czasu i własnego doświadczenia uważam, że ksylitol jest dobrym cukrem na diecie przejściowej. Czyli wtedy kiedy zależy nam na odkwaszeniu organizmu, bez ograniczania słodyczy produktów. Cukier trzcinowy, miód i naturalne słodkie owoce w pełni zaspokajają zapotrzebowanie organizmu na zdrowe cukry.
5 zamienników popularnych produktów kuchennych w skrócie omówiłam, poniżej linki do innych równie popularnych półproduktów.
Kto nie wyobraża sobie życia bez ketchupu polecam domową wersję: klik.
Dla spragnionych domowego majonezu, rzut okiem na: klik.
Wersja wegańska majonezu również jest, a co: klik.