Święta to dla mnie okruchy wspomnień … może też nostalgia za tymi, których już nie ma? Zawsze kładę dodatkowe nakrycie na wigilijnym stole dla „zbłąkanego wędrowca”. Choć w duchu myślę raczej o moich bliskich, którzy odeszli. O rodzicach, o mojej babci Helenie (jedynej jaką poznałam), teraz także o teściowej, która „dyżurnie”lepiła pierogi i uszka na Wigilię.
Ale jeszcze nie tak dawno, każde święta to była zabawa w Mikołaja i odczytywanie listów z życzeniami od dzieci 😉
Pamiętam jak moja córka powiesiła na sznurku (zimą na tarasie!) swój list do Mikołaja. W nocy oczywiście padało, nie pamiętam już czy list porwał wiatr czy zmókł i nie był do odczytania, ale i tak mieliśmy problem, bo nie chciała powiedzieć nam o swoich „życzeniach”… A wymarzone prezenty to najważniejsza sprawa w całym świątecznym amoku. Sama dosyć długo wierzyłam w Mikołaja, dlatego nie miałam sumienia burzyć tej wiary swoim dzieciom i czekałam aż same się wszystkiego domyślą … Naiwność jest taka słodka (i głupia zarazem).
Salsa paprykowa do ryby lub nachos
Jako dziewczynka, chyba najbardziej lubiłam (z całego wigilijnego menu) barszcz czysty z uszkami i sałatkę żydowską. Zwykła, najprostsza sałatka z gotowanych w mundurkach ziemniaków z oliwą i cebulką. Do dziś mam do niej sentyment i często przygotowuję ją latem w czasie upałów.
Natomiast na święta podaję tradycyjną sałatkę jarzynową (tak, jem czasami takie rzeczy!) lub sałatkę ryżową z papryką i kukurydzą. Rok temu pojawił się na moim stole pasztet jaglany z gruszką i pietruszką oraz paszteciki z kapustą i porem (bez rybnej wkładki).
Jednak moim popisowym daniem jest dorsz w beszamelu z kozim serem z pieca 🙂 Moi bliscy uwielbiają to danie, ale niestety nie dam już rady przygotować przepisu. Każdy wpis na blog to ogrom mojej pracy, od gotowania po stylizację i zdjęcia. Być może robię za dużo zdjęć do wpisu? W sumie jedno by wystarczyło! Jak uważacie??
W tym roku na pewno pojawi się u mnie wegetariański bigos, ponieważ nie cierpię kapusty z grochem oraz salsa paprykowa do ryby lub nachos (jak na zdjęciu). Przyznam, że salsa jest naprawdę świetna w smaku, może być dodatkiem do chrupiących nachos, chipsów, ziemniaków lub do świątecznej ryby – jako alternatywa ryby po grecku. Możliwości jest wiele, bo ma bardzo „pasujący smak do wszystkiego”.
Jeśli chcesz zrobić „nachosy” ze zdjęcia, skorzystaj z tego przepisu. Jest o niebo lepszy (!) od zwykłego przepisu na nachosy z mąką kukurydzianą. Salsę paprykową doprawiłam domowym ketchupem, ale zamiennie dobrze sprawdzi się też koncentrat pomidorowy.
Salsa paprykowa do ryby lub nachos
Wydrukuj PrzepisSkładniki
- *2 czerwone i 1 żółta papryka
- *1 cebula
- *1 marchew
- *3 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę
- *4 korniszony (można więcej)
- *4 łyżki oliwy
- *2 łyżki domowego ketchupu lub 1 łyżka koncentratu pomidorowego
- *sól himalajska, pieprz, 1 łyżeczka ziół prowansalskich
Instrukcje
Na patelni rozgrzej oliwę, wrzuć posiekaną w kostkę cebulę i smaż do zeszklenia.
Dodaj pokrojone w małą kostkę marchew i papryki, czosnek oraz przyprawy, praż 2-3 minuty mieszając.
Całość podlej odrobiną wody i duś pod przykryciem na małym ogniu 15-20 minut.
Na końcu dopraw koncentratem lub ketchupem do smaku, dodaj posiekane ogórki. Gotowe.
Uwagi
W sezonie salsę możesz przygotować w większej ilości i zapasteryzować do słoików.