Bób z cukinią, mozzarellą i kwiatami nasturcji

Sałatka z bobem jest prosta i bardzo apetyczna 🙂 Można ją podać na ciepło jako danie obiadowe lub na zimno jak zwykłą sałatkę. Do tego przyprawy i nieco pikantne kwiaty nasturcji i na pewno będziesz chciał/a dokładkę 🙂

W tym roku (już po raz kolejny) postanowiłam wykorzystać do potrawy kwiaty jadalne. Choćby taka bezproblemowa nasturcja – posiałam ją parę lat temu i od tego czasu zawsze na dziko gdzieś wyskoczy nieproszona. No to myślę – mam cię! Albo raczej – zjem cię! Trzeba się spieszyć, bo jest uwielbiana przez mszyce. Chyba wiedzą co dobre.

Sałatka z bobem

Młody bób gotuję najwyżej 5 minut, nie lubię jak robi się ciapowaty, ale gdy jest już starszy można pogotować trochę dłużej. Nigdy też nie zjadam łupin. Po pierwsze są jednak twardawe i niezbyt smaczne jak dla mnie, po drugie i co ważniejsze – są ciężkostrawne. Nie bez powodu fasolę czy ciecierzycę namacza się, a potem poddaje długiej obróbce termicznej. Medycyna chińska zaleca nawet dodawanie do gotowania wodorostów, żeby przyspieszyć proces gotowania oraz ułatwić trawienie strączkowych (jeśli są w łupinach). Ocet dodany do gotowania fasoli (pod koniec obróbki termicznej) pomaga rozbić struktury białkowe, które są dla nas ciężkostrawne. Co z tego, że łupiny zawierają cenne składniki skoro mało kto je trawi? A źle strawiony pokarm powoduje w organizmie stany zapalne. Oczywiście świeży groszek czy młoda fasolka szparagowa są lepiej trawione niż suszone strączkowe.

Przy chorobach autoimmunologicznych oraz w czasie oczyszczania i odkwaszania organizmu, należy zrezygnować ze strączkowych całkowicie. Tyle wstępu.

Zapisz