Kolejny przepis z wykorzystaniem czosnku niedźwiedziego 🙂 I będą jeszcze następne. Sałatka z czosnkiem niedźwiedzim, przypomina trochę znany wszystkim tabbouleh. U mnie pojawił się w wersji z kaszą gryczaną i szparagami, a dziś dla odmiany z dodatkiem liści czosnku.
Przyznam, że dziwi mnie bardzo, idea ziół „pod ochroną”, niemniej jednak, czosnek niedźwiedzi jest dosyć popularny i ogólnie dostępny. Ja mam sporo własnych sadzonek. Widziałam też sadzonki i liście w pęczkach na targu. Dla chcącego nic trudnego 😉 Cały czas mam z tyłu głowy, że natura należy do człowieka, nie do instytucji i to człowiek powinien o nią dbać i z niej korzystać, a nie jakieś państwowe organizacje czy raczej korporacje (które sprzedają i wycinają całe lasy, a prawowitym obywatelom zabraniają zerwać parę liści do sałatki). Kpina jakaś.
Sałatkę polecam, przygotowanie zajmie nie więcej niż kilka minut. W wersji bez glutenu, zamiast kuskusu można użyć kaszy jaglanej, będzie wtedy bardziej alkaliczna. Dobrze smakuje na świeżo i na drugi dzień również. Kto lubi, ten zrobi 😉
Ogórki obierz i pokrój w kostkę, a pomidorki na połówki. Liście czosnku pokrój w drobne paseczki, a natkę posiekaj. Kuskus zalej szklanką wrzątku i poczekaj aż wchłonie cały płyn. Dodaj ogórki, pomidorki, posiekane zioła, oliwę oraz przyprawy - wymieszaj. Wierzch posyp migdałami. Gotowe.Sałatka z czosnkiem niedźwiedzim
Print Recipe
Ingredients
Instructions
Ostatnio zastanawiałam się, czy kupić wreszcie jakiś nowy serwis obiadowy. Ten, który mam już dawno mi się znudził, a talentu do rozbijania talerzy nie mam, więc pretekstu jakby brak 😉 Mam jednak sporo nowych, pięknych talerzy, miseczek czy szklaneczek do zdjęć, oczywiście każda z innej parafii. Włączyłam je do użytku codziennego i tym sposobem codziennie jem z innego „serwisu”. Kto mi zabroni? 😀