Kotlety ziemniaczane z jajkiem i chrzanem

Nie wiem czy w słowie kotlety ziemniaczane tkwi jakaś magia, ale faktem jest, że mało kto ich nie lubi. U mnie od lat są w wersji wegetariańskiej, najczęściej z dodatkami lub kotlety z buraków, pulpety kaszy gryczanej i soczewicy albo jaglane z jarmużem. Jednakże rzadko robię je z gotowanymi jajkami, a ponieważ święta wielkanocne za pasem, postanowiłam zrobić kotlety ziemniaczane z jajkiem i chrzanem. Dla odmiany.

Przepis jest prosty, mniej pracochłonny i zdrowszy, ze względu na użycie małej ilość tłuszczu do kotletów. Proponuję upiec je w piekarniku – będą lżej strawne niż te smażone na patelni! Do masy wykorzystałam własnej roboty tartą bułkę, a raczej tarty chleb. Kupuję w lokalnym sklepiku chleb na zakwasie i suszę na bieżąco to co mi zostaje. Potem mielę i mam bardzo smaczny „wypełniacz” pod ręką dobrej jakości. Jeśli chcesz zrobić wersję bez glutenu użyj bezglutenowej tartej bułki (z chleba lub bułek bezglutenowych). Kiedyś do takich kotletów dodawałam jako spoiwo zwykłą lub kukurydzianą mąkę, ale z tartą bułką (chlebem) są po prostu smaczniejsze 🙂

Kotlety ziemniaczane z jajkiem i chrzanem

Wreszcie mam pierwsze zielone liście sałaty i rzodkiewki z własnej uprawy. Lada moment, jak podrosną będzie można urwać więcej niż parę liści. Planuję posadzić w tym roku kapustę pekińską w skrzyni na podwieszanej półce – może uda mi się ocalić ją od ślimaków! Ale najpierw zapoluję na targu na sadzonki. Szukajcie, a znajdziecie. Proście, a będzie wam dane …