Przecier pomidorowy bez pasteryzacji

Uniwersalny, domowy przecier pomidorowy bez pasteryzacji. Choć nie należę do osób leniwych, lubię maksymalnie upraszczać sobie życie. Większość przetworów nie pasteryzuję, bo szkoda mi na to czasu i … gazu/prądu. Jest to więc mega oszczędne (i chyba modne? 😀 ), zwłaszcza teraz.

Przecier pomidorowy, podobnie jak ketchup, dżem truskawkowy czy powidła śliwkowe, pakuję wrzący do czystych słoiczków, zakręcam i odwracam do góry dnem. W ten sam sposób robię mus jabłkowy, dżem z dyni i jabłek czy dżem z mirabelek. Niektóre z nich stoją latami i nigdy mi się nie zepsuły.

Co warto zrobić z pomidorów na zimę? Na pewno jeszcze suszone pomidory w oliwie z ziołami. Sprawdź jak pasteryzować je w piekarniku.

W spiżarce, mam zapas czystych słoików, po różnych wcześniejszych przetworach. Przed użyciem myję je pod bieżącą wodą, bez dodatku płynu. Pozwalam im nieco obcieknąć z wody i odwracam do wysuszenia, jedynie zakrętki (nieuszkodzone, bez wgniotów, rdzy itp.) wycieram do sucha papierowym ręcznikiem. I to wystarczy.

Jeśli ktoś ma potrzebę wyparzania słoików – proszę bardzo. Jednak jeśli dbasz o higienę w kuchni, regularnie dezynfekujesz (wrzątkiem, sodą) i wymieniasz gąbkę do mycia oraz szmatkę, na pewno nie musisz wszystkiego odkażać z sanepidowską precyzją 😉 Chyba, że regularnie spożywasz nabiał i mięso, wtedy w kuchni mogą „bytować” bardziej zjadliwe bakterie. Wtedy wyparzanie słoików ma sens 🙂

Pakując przetwory do słoika, zwracam uwagę na to, żeby:

*Przecier lub dżem maksymalnie wypełnił słoik, aby zostało jak najmniej pustej przestrzeni.

*Brzeg słoika był suchy i czysty przed zakręceniem zakrętki. Najlepiej jest używać do wycierania brzegów papierowego ręcznika.

*Cały czas przecier lekko pyrkał na gazie, w momencie pakowania go do słoiczków, tzn. temperatura produktu musi być wrząca!

Niby to wszystko oczywiste, ale nie dla każdego 😉 Moim zdaniem prościej się nie da, jednak nie wymaga to więcej zachodu.

Przecier pomidorowy bez pasteryzacji

Co do przecieru pomidorowego – są różne szkoły. Jedni go przecierają, inni blendują, jeszcze inni używają wyciskarki. Nie polecam wyciskarki, bo jest zbyt dużo odpadów. Nawet jeśli sok jest gęsty, to jednak sok, nie przecier. Jeśli komuś nie przeszkadzają drobinki skórek, może rozgotowane pomidory zblendować (długo tak robiłam). Jednak chcąc uzyskać bardziej kremową konsystencję, należy na końcu przecier przetrzeć specjalnym przecierakiem (będzie najszybciej). Jeśli chcemy, aby przecier był gęstszy i bardziej zawiesisty, należy go odpowiednio długo odparowywać (nie zapominając o mieszaniu!).

Przyprawy – kwestia gustu – ja nie używam żadnych. Tylko czysty przetarty przecier. Nie wymaga soli ani cukru do konserwacji, ponieważ tak zapasteryzowany nigdy się nie psuje. Przy czym jest uniwersalny w użyciu, ponieważ można go dodać do zupy lub wypić jak sok, jeśli ktoś lubi. Poza tym uważam, że przecier najlepiej doprawić w gotowym daniu.