Bez kategorii

Pocztówki od zajączka

pocztówki od zajączka

Zajęcza rodzina znacznie się powiększyła. Wiadomo jak to z zającami 😉 Dzieci, nastolatki, potem dorośli. I znowu dzieci i tak dalej … Skąd one się biorą? Wiadomo – z kapusty!

pocztówki od zajączka

Długo byłam karmiona różnymi „bajeczkami” i pewnie dlatego ta miłość do bajek (choćby na zdjęciach) mi pozostała. Do słodkich stylizacji, pastelowych kolorów. Do piękna wszelakiego. Stąd takie właśnie pocztówki od zajączka.

W myśl zasady – podobne przyciąga podobne – uważaj na to jakich treści słuchasz, na jakie obrazy patrzysz i jakimi kolorami się otaczasz. W co ubierasz.

Wszystko jest informacją.

Energią.

Fascynacja mrokiem, ma swoją mroczną cenę. Pamięta ktoś historię Beksińskiego (malarza)?

pocztówki od zajączka

Tym razem postawiłam na wiosenne kolory: jaskrawą zieleń, żółty i pastelowy róż. Zupełnie inaczej niż w kartkach wielkanocnych z zeszłego roku.

pocztówki od zajączka

Tak naprawdę, dekoracje wiosenne pojawiają się u mnie tuż po tym jak znika w domu choinka 😉 Kiedyś były to pisanki ręcznie malowane, ale ze względu na koty ograniczyłam ich ekspozycję. Mój Fifi jak chce mnie wkurzyć (czytaj: postawić na swoim), natychmiast przewraca wazoniki z kwiatami lub dekoracje na stole. A zające się nie tłuką, choć ostatnio próbował poobgryzać im uszy 😉 Koty są trochę jak dzieci – zabawne i przekorne. Nie umiem się na nie długo złościć 🙂

pocztówki od zajączka

Pocztówki od zajączka

pocztówki od zajączka

pocztówki od zajączka

pocztówki od zajączka

pocztówki od zajączka

pocztówki od zajączka

pocztówki od zajączka

pocztówki od zajączka

pocztówki od zajączka

pocztówki od zajączka

pocztówki od zajączka

You Might Also Like