Bez glutenu/ Do chleba/ Fotomanipulacje/ Przystawki/ Smaki dzieciństwa

Wędzona pasta jajeczna

Wędzona pasta jajeczna to smaczny i wszechstronny dodatek, który można wykorzystać jako smarowidło do kanapek lub do faszerowania wielkanocnych jaj. Świetnie sprawdzi się też do przygotowania rolsów z naleśników z dodatkiem świeżej papryki i sałaty. Jest bardzo prosta w przygotowaniu i dobrze przechowuje się w lodówce przez kilka dni. Dlatego polecam przygotować ją dzień wcześniej przed podaniem, co pozwoli nam zaoszczędzić czas na inne potrawy.


Wędzona pasta jajeczna

Pasta jajeczna z tego przepisu ma konsystencję kremu, dlatego doskonale nadaje się do dekoracji rękawem cukierniczym. Możemy ozdabiać nią wytrawne tartaletki czy mini kanapki. Pierwotnie chciałam wykorzystać do przepisu wędzone śliwki, ale obawiałam się, że po wymieszaniu pasta uzyska nieapetyczny, brudny kolor. Kto je oczami, ten wie o czym mówię 😉 Postawiłam więc na bezpieczniejsze połączenie jajek z wędzonym twarogiem. I nie pożałowałam!

Wędzona pasta jajeczna

Print Recipe

Ingredients

  • *8 ugotowanych na twardo jaj
  • *60 g wędzonego twarogu
  • *2 łyżki majonezu
  • *sól różowa i pieprz do smaku
  • *2 łyżki posiekanego szczypiorku
  • *posiekane pistacje do dekoracji (opcja)

Instructions

1

Jajka, ser, majonez i przyprawy wrzuć do malaksera z nożem i dokładnie wymieszaj.

2

Spróbuj i ewentualnie dopraw, jednak pamiętaj, że wędzony twaróg jest dosyć słony.

3

Na koniec ręcznie wmieszaj szczypiorek.

4

Pastę przełóż do szklanego pojemnika z pokrywką, posyp orzechami i przechowuj w lodówce do czasu podania.

5

Smacznego!


Ostatnio nie miałam nastroju do tworzenia nowych wpisów. Raz, że długo byłam przeziębiona, a dwa, że straciłam jednego z moich ukochanych kotów, który żył z nami 12 lat. Dla mnie Toffi był złoto karmelowy, dla sąsiadów po prostu rudy. Ostatnio przeglądając opisy rasowych kotów o podobnym umaszczeniu, dowiedziałam się, że mają „gen cynamonu”. Po prostu padłam. Człowiek całe życie się uczy 😉 Cóż, karmel, toffi czy cynamon to w sumie słodkie skojarzenia kulinarne, czyż nie tak? I takiej (kociej) słodyczy nie należy sobie żałować.

You Might Also Like