Tak naprawdę ten wpis zawdzięczam koledze – dzięki Tomku za materiał do sesji! Pesto z czosnku niedźwiedziego robiłam po raz pierwszy i przyznaję – warto było Jest doskonałe do kanapek, makaronu, ryżu, sosu beszamelowego lub białego serka. Ma lekko wyczuwalną czosnkową nutę, ale nie tak intensywną jak ze zwykłego czosnku. Wspaniały, intensywny kolor i mnóstwo właściwości leczniczych, o których poczytacie sobie w internecie. Problemem jest jednak zdobycie tego czosnku, bowiem w naturze jest pod częściową ochroną i dosyć krótko rośnie. Szybko wypuszcza kwiatostany, a liście żółkną, dlatego najczęściej dostępny jest w postaci suszonej. Liście czosnku niedźwiedziego przypominają trochę liście konwalii, która jest trująca, ale wydzielają tak charakterystyczny zapach, że w sumie trudno byłoby się pomylić
Najlepiej szukać go w zaprzyjaźnionym warzywniaku lub na targu. Czasem ktoś znajomy ma na działce czy w ogródku – warto zapuścić żurawia!
Czytałam, że kwiatów czosnku niedźwiedziego nie należy spożywać, choć nikt nie argumentuje dlaczego. Ja kilka zjadłam ze smakiem, są też lekko czosnkowe. Przeżyłam i mam się dobrze. Jakby co, nie ma paniki. Liście czosnku można przechować w kieliszku z wodą wstawionym do lodówki, ale i tak w ciągu 2-3 dni najlepiej je zużyć.
Pesto z czosnku niedźwiedziego
Niżej na zdjęciu kwiaty czosnku niedźwiedziego oraz biały bez, którym nie mogłam nasycić oczu!
Pesto z czosnku niedźwiedziego
Wydrukuj PrzepisSkładniki
- *około 30 liści lub garść czosnku niedźwiedziego
- *1/3 szklanki oliwy z oliwek lub nieco więcej jeśli trzeba
- *2 łyżki płatków migdałów
- *sól himalajska do smaku
- *1 łyżka soku z cytryny
Instrukcje
Wszystkie składniki zmiksuj blenderem na gładkie pesto. Jeśli jest za gęste, dolej ciut oliwy.
Przechowuj w lodówce w zamkniętym słoiczku.