Ci, którzy znają mnie osobiście wiedzą, że preferuję dania jednogarnkowe. Dlatego dziś ulepszona wersja poprzedniego przepisu, którą nazwę po prostu uniwersalny pasztet jaglany. Dlaczego jaglany? Bo kasza jaglana to moje życiowe „odkrycie”. Jest neutralna i delikatna w smaku, pasuje do dań słodkich i słonych. I przede wszystkim nie zakwasza organizmu, a to ma kluczowe znaczenie dla zachowania zdrowia.
Dzisiejsze danie to tak naprawdę przegląd lodówki. Trochę kalafiora i/lub brokuła, papryka, por, prażony słonecznik dla podrasowania smaku i trochę przypraw, ot co. Z tortownicy wyszło około 6 sytych porcji. Jeśli komuś się chce, może podać dodatkowo ulubioną surówkę. Sałata, buraczki, ogórek konserwowy – w zasadzie wszystko do tego pasuje 😉
U mnie pasztet z kleksem sosu czosnkowego. Myślę, że nawet tzatziki fajnie by tu pasowało. Zresztą jestem przekonana, że każdy kto lubi pichcić zmodyfikuje przepis pod własne gusta 😉
Uniwersalny pasztet jaglany
Uniwersalny pasztet jaglany
Print RecipeIngredients
- *1 szklanka suchej kaszy jaglanej
- *1 czerwona papryka
- *1/2 pora (zielona część)
- *1 cebula
- *1 gałązka selera naciowego
- *400 g kalafiora lub po 200 g brokuła i kalafiora
- *1/2 szklanki prażonego słonecznika
- *3 jajka
- *1 łyżka gęstej śmietany lub jogurtu
- *sól różowa i pieprz do smaku
- *po pół łyżeczki curry i mielonej kozieradki
- *3 ząbki czosnku
- *2-3 łyżki nierafinowanego oleju kokosowego
- * pęczek natki pietruszki
Instructions
Kaszę przepłucz i ugotuj na sypko w osolonej wodzie. Przestudź.
Cebulę, pora i seler naciowy drobno posiekaj, najlepiej w malakserze.
Paprykę pokrój w drobną kostkę.
Kalafiora i brokuła rozdrobnij na małe cząstki (wielkości kaszy) - najszybciej w malakserze.
Na patelni rozgrzej olej, dodaj posiekane warzywa, curry, kozieradkę, przeciśnięty czosnek i sól.
Smaż całość na średnim ogniu 10-15 minut, mieszając. Przestudź.
Do warzyw dodaj kaszę, roztrzepane ze śmietaną jajka, pieprz, natkę i całość dokładnie wymieszaj, najlepiej ręką.
Masę przełóż do formy wysmarowanej masłem i wysypanej kaszą manną.
Piecz około 40-45 minut w 180°C, ostatnie 10 minut z termoobiegiem.
Ostatnio trochę mnie tutaj mniej, ale tak się dzieje jak pochłaniają mnie nowe tematy. Nie, nie oglądam tv, chyba już od 15 lat? Nie wspieram ścieku i propagandy, nie gonię za sensacją. I nie zamierzam jeść robali! Interesuje mnie wyłącznie prawda 🙂 A tą można znaleźć tylko w sobie.
Marzę o czystym, błękitnym, bezchmurnym niebie. Tęsknię za zapachem lasu i rozgrzanej słońcem trawy. Jakby to było, gdyby ludzie na świecie byli uczciwi? O ile lżej by się żyło. Gdyby można było żyć wiecznie w zdrowiu i młodości, jakie to byłoby uczucie? Móc się realizować, oddychać pełną piersią, móc i chcieć. Jakby to było? 😀 Fantastycznie.
