Jak co roku od kilku lat, śnieg zapewne spadnie dopiero w styczniu 😉 ale niespecjalnie mnie to martwi. Może w Nowym Roku 2018, uda mi się zrobić prawdziwą zimową sesję na dworze? Jestem takim zmarzluchem, że trudno mnie wtedy wypędzić od kominka. Ale kto wie? Prowadzenie bloga zobowiązuje 😉 Kto nie maszeruje ten ginie, albo – jeśli nie idziesz do przodu to się cofasz. Póki co, mam dziś miodownik z masą serową w specjalnej, zimowej stylizacji.
Ciasto robiłam pierwszy raz, skoro mnie się udało – Wam również się uda. Sernik gotowany wcale nie jest skomplikowany w wykonaniu. Jedynie ciasto miodowe można by podzielić na 3 części, wtedy warstwy będą cieńsze. Ale tak jak ja zrobiłam też jest ok, bo ciasto jest miękkie.
Marzyła mi się sesja ze świecami. Marzenie zrealizowane 😀 Celowo użyłam jasnego tła, choć na ciemnym mogło wyjść efektowniej, ale zależało mi na wrażeniu chłodu i bieli złamanej odcieniem ciepłych świec. Kryształki, śnieżne kule, renifery, migoczące gwiazdki i światełka, ośnieżone szyszki i gałązki bez liści – czyli prawdziwa kraina Królowej Śniegu.
Miodownik z masą serową
Aby przygotować ciasto miodowe, rozpuść w rondlu masło z ksylitolem. Odstaw na bok. Dodaj miód, wymieszaj aż się rozpuści, dodaj jajka i wymieszaj trzepaczką. Do miski wsyp mąkę z proszkiem, przemieszaj. Dodaj masę maślaną, aromat i dokładnie wymieszaj na gładkie ciasto. Ciasto wyłóż do tortownicy przesmarowanej masłem i wysypanej mąką lub tartą bułką. Wyrównaj wierzch i piecz od razu w temperaturze 180 °C około 25-30 minut lub do suchego patyczka. Po ostudzeniu przekrój ciasto w poprzek na 2 równe blaty. Na masę serową rozpuść masło z ksylitolem, dodaj zmielony ser, jajka, aromat i krótko zmiksuj. Masę podgrzewaj cały czas mieszając, a gdy zrobi się ciepła, wlej mleko z mąką ziemniaczaną. Od tego momentu cały czas mieszaj i podgrzewaj masę serową aż się zagotuje. Początkowo masa jest rzadka, ale z czasem powinna zacząć gęstnieć, jak gęsta kasza manna. Nie musi bulgotać, ale ma być gorąca i wyraźnie gęsta, ścięta. Odstaw masę na bok. Blaty miodowe przekładaj masą serową (np. w tortownicy) - jeden blat, na to połowa masy serowej, drugi blat, reszta masy serowej, a na końcu polewa czekoladowa. Na polewę : kremówkę mocno podgrzej (nie gotuj). Dodaj masło, połamaną czekoladę i po minucie całość dobrze wymieszaj. Jeśli czekolada nie rozpuści się całkiem w kremówce, należy podgrzać całość w kąpieli wodnej i dobrze wymieszać. Na zdjęciach polewa jest jeszcze rzadka, bo nie miałam czasu chłodzić jej w lodówce przed sesją 🙂 Miodownik z masą serową
Wydrukuj Przepis
Składniki
Instrukcje
Uwagi
2 komentarze
gin
2017-12-20 at 21:57Piękne zdjęcia, bardzo klimatyczne 🙂
W radiu słyszałam, że na białe Święta mamy… Dwuprocentową szansę. Trzymam kciuki 😉
Gosia zen w kuchni
2017-12-20 at 22:22Dziękuję bardzo Gin 🙂 Faktycznie tak może być 😉 ale na zimową sesję mam całą … zimę.