Bez glutenu/ Obiady/ Tła fotograficzne/ Wegańskie

Fasolka szparagowa z orzeszkami w miodzie

Trochę ekstrawagancka dziś fasolka szparagowa z orzeszkami w miodzie. 😉 I choć jest to danie typowo wytrawne, dodatek karmelizowanych orzeszków naprawdę je uszlachetnia. Nigdy nie lubiłam fasolki oblepionej tartą bułką. Prażone orzechy lub płatki migdałów to idealna moim zdaniem alternatywa!

Ziemniaki podsmażane na pachnącym oleju kokosowym doskonale komponują się ze słodyczą fasolki. Jeśli ktoś lubi ostre smaki, proponuję dodać do orzeszków trochę papryczki chili. Ja niestety unikam ostrego jak ognia, zwłaszcza latem. Imbir i chili zaostrzają objawy histaminowe, a te z kolei nasilają stany zapalne w organizmie.

Do sesji wykorzystałam jedno z moich teł fotograficznych oraz piękne sztućce pożyczone od mojej sąsiadki Asi. Stylizacji dopełniły pnące różyczki z mojego skalniaka. Kocham róż! I biel – właśnie zakwitły hortensje 🙂

Fasolka szparagowa z orzeszkami w miodzie

Fasolka szparagowa z orzeszkami w miodzie
Print Recipe

Ingredients

*1 kg młodych ziemniaków ugotowanych w mundurkach

*1/2 kg fasolki szparagowej

*1 szklanka orzeszków ziemnych bez dodatków

*2 łyżki miodu

*nierafinowany olej kokosowy

*sól różowa i pieprz do smaku

*rukola do podania

Instructions

1

Ziemniaki obierz i przekrój na pół lub w ćwiartki.

2

Oczyszczoną fasolkę ugotuj w osolonej wodzie i przestudź. Przekrój na pół lub mniejsze kawałki.

3

Na patelni rozpuść łyżkę oleju kokosowego i usmaż ziemniaki na średnio dużym ogniu, obracając w razie potrzeby.

4

Na drugiej patelni rozpuść łyżkę oleju i przesmaż orzeszki aż zaczną pachnieć, dodaj miód i smaż jeszcze chwilę uważając, żeby miód się nie przypalił.

5

Do orzeszków w miodzie dodaj fasolkę i dokładnie wymieszaj.

6

Na talerze wykładaj porcje ziemniaków oraz fasolki z orzeszkami, dopraw pieprzem i solą w razie potrzeby. Posyp rukolą i podawaj od razu.

Lata temu wydawało mi się, że choć raz dziennie powinno się zjeść ciepły posiłek. Nawet latem w upalne dni. Dziś słucham ciała i jem to, na co mam ochotę, a nie co narzuca „tradycja”. Myślę, że sałatki w temperaturze pokojowej są jak najbardziej ok. Zwłaszcza jak ktoś dużo pracuje i cały dzień spędza poza domem. Na szczęście panuje moda na przygotowywanie lunch box’ów czyli tzw. diety pudełkowej. Zawsze to zdrowiej i ekonomiczniej niż na mieście (teoretycznie). I można zrobić jeden posiłek na 2 dni 😉