Zapomniałam już, kiedy ostatni raz jadłam kurki, a tu bach – prezent 🙂 No i co tu zrobić z kurkami? Jak to co – jajecznicę! No to jest, jajecznica z kurkami a’ la zen w kuchni. Potrzebujecie tylko smacznych, wiejskich jaj, dobrego masła i garść świeżutkich kurek. Reszta to banał.
Kurki świeżo zebrane w lesie przez znajomego, żadne tam z marketu. Ja pamiętam jeszcze za pacholęcia wyprawy do lasu z moją ciotką. Zawsze nazbierała jakichś grzybów, a potem smażyła je na samym tłuszczu, bez mąki i śmietany. I taki smak pamiętam, i takie smakują mi najlepiej. Chociaż stali czytelnicy wiedzą, że fanką grzybów nie jestem, bo ponoć nie ma grzybów jadalnych, są tylko mniej trujące 😉
Jajecznica z kurkami
À propos grzybów wszelakiej maści uznawanych za „święte”. Muchomorki, ayahuasca i inne psychodeliki – żadne ha-lucy-no-geny nie są nikomu do niczego tu potrzebne. Jedynie rogatemu „Luckowi bez genów”. Taka rozkmina. Wszystko rozbija się o nasz genom, nasze DNA jest najważniejsze, nie pozwólmy go zepsuć wodzirejom czy głupawym „autorytetom” z yt czy tv.
W celu oczyszczenia, kurki włóż do naczynia, posyp je solą i zalej wrzątkiem, krótko przemieszaj i wylej na durszlak. Ewentualnie przepłucz zimną wodą. Kawałki ziemi i brudu powinny się odkleić. Mniejsze kurki pozostaw w całości, większe przekrój na pół, odcinając końcówkę trzonka. Na patelni rozgrzej masło, dodaj kurki i smaż na dużym palniku aż zaczną pachnieć i odparują. Myślę, że nie więcej niż 5 minut. Jajka roztrzep, dopraw solą i pieprzem, wylej na kurki i smaż do pożądanej konsystencji. Niektórzy lubią dobrze ścięte, inni mniej. Pod koniec smażenia wsyp szczypior oraz chili (opcjonalnie). Podawaj od razu. Jeśli chili dodasz do smażenia kurek, potrawa będzie w całości ostra. Moim zdaniem chili wyostrza, ale "zabija" też wszystkie inne smaki i jest zbyt dominująca. Dlatego wolę dodać ją na końcu lub pominąć, jeśli nie mam ochoty.Jajecznica z kurkami
Wydrukuj Przepis
Składniki
Instrukcje
Uwagi
Od dzieciństwa jesteśmy tak programowani, żeby nie ufać sobie, nie zadawać pytań i wierzyć ślepo „autorytetom”. Próby samodzielnego myślenia i nieposłuszeństwa są tłumione w zarodku. Potrzeba dużo siły i odwagi, żeby wyjść z tego schematu. Nie każdy zda egzamin z życia.