Kiedy zrobiłam tą sałatkę po raz pierwszy, wiedziałam, że muszę ją powtórzyć 🙂 Sałatka z buraków i nowalijek w połączeniu z jogurtem i prażonym słonecznikiem, to prawdziwa petarda! Jest smacznie, zdrowo i syto. Fajnie smakuje solo lub jako zestaw z sałatką ziemniaczaną, a nawet z samym pieczywem.
Buraczki na ciepło są zdecydowanie dodatkiem do obiadu, natomiast sałatka z buraków jest doskonałą propozycją zarówno na obiad jak i na śniadanie. W lodówce wytrzyma spokojnie 2-3 dni, dlatego jest świetna do zestawów pudełkowych do pracy.
Cały wpis jest swoistym testem. Testowałam nowe miejsce do fotografowania 😉 Po raz kolejny testowałam moje nowe tło fotograficzne z serii VINTAGE. I oczywiście znów przetestowałam sałatkę z buraczków. Wszystkie testy wypadły rewelacyjnie! Polecam 😀
Miło jest znów fotografować i oderwać się od codzienności. Od mycia okien, szorowania łazienki i tym podobnych wiosennych atrakcji.
Sałatka z buraków
Sałatka z buraków
Wydrukuj PrzepisSkładniki
- *4 małe ugotowane i obrane buraczki
- *pęczek rzodkiewek
- *4 świeże ogórki
- *1/2 szklanki prażonego słonecznika
- *1/2 dużego kubka jogurtu (u mnie bez laktozy)
- *pęczek szczypiorku
- *garść posiekanej natki pietruszki
- *1 łyżeczka ksylitolu, sól różowa i pieprz do smaku
Instrukcje
Buraczki, ogórki oraz rzodkiewki pokrój w kostkę i wrzuć do miski.
Dodaj ksylitol, sól i pieprz do smaku, posiekany szczypior, natkę, jogurt oraz słonecznik. Wymieszaj.
Podawaj od razu. Nadmiar przechowuj w lodówce w zamkniętym pojemniku.
Podawaj solo lub z dodatkiem ziemniaków albo pieczywa.
Do sesji wykorzystałam stary aparat mieszkowy. Po raz kolejny, schowałam go sama przed sobą i długo nie mogłam go znaleźć. Ale jak mówią – kto szuka ten znajdzie 😉
Mini rzodkiewki wyrwałam z ogródka. Bez jak co roku, ścięłam z mojego bardzo starego krzaku bzu. Przyznam, że rzadko spotyka się teraz bez o tak intensywnym odcieniu fioletu. Szukam radości. Ktoś może wie, gdzie się ukryła? Obiecałam ją znaleźć. A ja zawsze dotrzymuję obietnicy 🙂