Sałatka z ziemniaków z ziołami i słonecznikiem

Jak tylko pokazały się młode ziemniaki i zrobiło się cieplej, od razu pojawiła się u mnie sałatka z ziemniaków z ziołami i słonecznikiem. Prażonym oczywiście 🙂 W moim rodzinnym domu, mama zawsze podawała ziemniaki z cebulką i olejem. Ja swoim dzieciom często robiłam wersję z oliwą i szczypiorkiem (ach ta cebula!), a teraz wzbogaciłam ją ziołami i prażonymi ziarnami. Taka drobna zmiana, a robi wielką różnicę 🙂 Jeśli ktoś lubi doprawiać wszystko czosnkiem, to jak najbardziej tu pasuje, rzecz gustu domowników. I taka drobna wskazówka – oliwa do sałatek, to świetna alternatywa dla rafinowanych olejów lub majonezu.

Sałatka idealna na upały, kiedy nie chce się jeść ani gotować 😉 Ziemniaki gotuję wtedy z rana, żeby spokojnie ostygły, a dodatki typu sałata czy pomidory, podaję tuż przed obiadem. Niby posiłek gotowany, a chłodny. Do ziemniaków zamiast siekanych ziół, można użyć pasty z jarmużu i natki pietruszki. Powiem szczerze – w ogóle się nie połapali! A smakowało i nic nie zostało. Stara sałatka w nowej odsłonie, tego lata często gości w moim domu – może zagości i w waszym?

Myślę, że nie muszę dodawać, że sałatka najlepiej smakuje tego samego dnia, dlatego dobrze jest ugotować ziemniaków tyle, ile potrzeba do zjedzenia na jeden posiłek 😉 Ziemniaki z poprzedniego dnia moim zdaniem nadają się tylko do kopytek, chociaż ja gotuję zawsze na świeżo.

Sałatka z ziemniaków z ziołami i słonecznikiem