Kto latem ukisił cukinię ten może teraz wykorzystać ją do zupy. Zupa z kiszonej cukinii jest podobna w smaku do ogórkowej, choć moim zdaniem jest nieco subtelniejsza. Tak czy owak warto ją ugotować, bo zupa to jedno z najwartościowszych dań w kuchni. Ja zazwyczaj przemycam jak najwięcej warzyw drobno zsiekanych lub startych na tarce, czasem gdy jest bardzo gęsta – częściowo blenduję 😉 Zupa jest wtedy bardziej zawiesista i treściwa. Ja po prostu nie cierpię „wodzianek”.
Najlepszym sposobem na wydobycie maksimum smaku i kolorytu z warzyw, jest ich wcześniejsze podsmażenie na maśle lub oliwie. Ten patent wykorzystuję od wielu lat, dodając tylko nieco inny zestaw przypraw. Jeśli nie macie kiszonej cukinii, zastąpcie ją ogórkami albo ugotujcie zupę ze świeżej cukinii – jest naprawdę rewelacyjna!
Zdjęcia powstały latem. Przez nadmiar obowiązków, zupełnie o nich zapomniałam … ale w sumie przepis na czasie. Co się odwlecze to nie uciecze? 😉
Zupa z kiszonej cukinii
W garnku rozgrzej tłuszcz, wrzuć posiekaną cebulę i pora oraz przyprawy i smaż do zeszklenia. Dodaj starte na tarce marchewki i pietruszkę, smaż mieszając około minuty. Dodaj pokrojone w kostkę ziemniaki i smaż jeszcze chwilę. Warzywa podsyp mąką, wymieszaj i zalej wodą do pożądanej gęstości. Gotuj 20 minut, potem dodaj kiszoną cukinię lub ogórki, zagotuj i zapraw śmietaną jeśli lubisz i posyp zieleniną. Dopraw pieprzem i sosem sojowym jeśli jest taka potrzeba.Zupa z kiszonej cukinii
Wydrukuj Przepis
Składniki
Instrukcje
Patrzę na moje koty – czy kocie życie jest mniej skomplikowane? Koty towarzyszą mi odkąd pamiętam i często miałam wrażenie, że próbują mnie rozbawić lub odstresować … Ale równie dobrze można zrelaksować się w … kuchni 😉 Jeśli czas nie goni, nie trzeba robić zdjęć, wymyślam nowe zestawienia smakowe i testu-jemy.
Ale i tak najbardziej cieszą mnie krótkie wypady za miasto, do lasu lub nad zalewiska. Nawet nie chce mi się robić zdjęć… po prostu chłonę zapachy i kolory.