Deser serowy z morelami

Pamiętam, gdy byłam świeżo upieczoną mężatką, miałam okazję zrywać i jeść morele prosto z drzewa mojej teściowej. Pomarańczowe, pachnące, słodkie i miękkie. Dużo ich było i wtedy wydawało mi się, że pewnie u każdego na wsi rosną takie drzewka 😉 Nic bardziej mylnego. Z tamtych czasów pozostał mi do nich ogromny sentyment. Dziś morele widzę głównie w marketach, w warzywniaku nie zawsze się pojawiają i są drogie. Morelami z własnej uprawy pewnie tylko nieliczni mogą się pochwalić – nie są łatwe w utrzymaniu! Ale na deser serowy z morelami nie trzeba ich dużo, więc spokojnie możemy zaszaleć 🙂

Lubię przełamywać słodycz deserów jakimś nieoczywistym zestawieniem – tu lawenda z tymiankiem podkręcają jego smak, nie mówiąc o walorach estetycznych 🙂 Morela z lawendą idealnie skomponowała się  w moim wcześniejszym przepisie na Roladę lawendową, a tymianek fajnie podkreślił smak moreli w letniej wersji Sernika z brzoskwiniami.

Deser zdecydowanie dla miłośników kremowych serków. Bez pieczenia, smakuje prawie jak sernik na zimno. Miód i owoce nadały mu szlachetnego smaku, a lawenda, tymianek i orzeszki pinii nieco charakteru.

Deser serowy z morelami

Do stylizacji, oprócz lawendy wykorzystałam chwasty z mojego ogródka – słoneczne maleństwa, które dodały uroku i lekkości całej sesji. Chyba przestanę tak skrupulatnie plewić, bo nigdy nie wiadomo jakie skarby nasieją się w ziemi. Obrus ręcznie haftowany. Z drugiej ręki, po kilkukrotnym praniu prawie odzyskał swój dawny blask …