Cały rok zarzekałam się, że nie będę lepić pierogów. Muszę zweryfikować swoje poglądy. Lepienie wcale nie jest takie straszne 😉 A pierogi z dynią i pietruszką powstały wręcz z … przyjemnością (?). W czym tkwi sekret?
Od znajomej usłyszałam, że lepienie pierogów jest dla niej formą medytacji. Pewnie ma rację. Kluczowe jest też pozytywne nastawienie do wykonywanej pracy. Gdy wejdę do kuchni z myślą, że mam tam stać za karę, to wiadomo co z tego może wyniknąć. Jedzenie, zwłaszcza w procesie produkcji potrzebuje pozytywnej energii! Twojej pozytywnej energii 🙂
Jeśli zrobisz miękkie, elastyczne ciasto i cieniutko je rozwałkujesz, połowa sukcesu gwarantowana. Żaden ulepiony pieróg nie rozklei się w czasie gotowania! Nie należy też przesadnie dużo ciasta rozwałkowywać na raz, lepiej podzielić to na tury, wtedy za każdym razem ciasto będzie odpowiednio wilgotne i elastyczne. Ja najpierw przygotowuję farsz, potem nastawiam garnek z wodą do gotowania i szykuję stolnicę. Wtedy zabieram się za ciasto. Nic prostszego.
Jeśli chodzi o farsz – starałam się wymyślić taki bez sera. Nabiał mi nie służy, choć bardzo go lubię. Takie czasy. A dynia to doskonała alternatywa na pierożany farsz. Nie wiem jak Wy, ale ja zdecydowanie wolę lepić sama w kuchni. Kiedy jestem skupiona, wszystko idzie sprawnie, a pomocników do jedzenia zaganiam po prostu do sprzątania 😀 Także po sesji. Ostatnio usłyszałam, że tak nabałaganiłam jakby pijany zając tam narozrabiał 😉
No cóż, zobaczcie sami.
Pierogi z dynią i pietruszką
Jako, że święta za pasem, a dynia należy do typowo jesiennych warzyw, nie mogłam się zdecydować czy iść w klimaty jesienne czy świąteczne. Wyszło pół na pół. U mnie takie pierogi będą gościć na Wigilię zamiast tych z kapustą i grzybami, ponieważ zamierzam zrobić paszteciki ze słodką kapustą do barszczu. Polecam z tego przepisu. Są doskonałe, tylko w tym roku nie będę już dawać do środka ryby 😉
Jeśli wolisz tradycyjne pierogi ruskie, skocz po ten właśnie przepis.
Dynię i pietruszkę obierz ze skóry, zetrzyj na tarce o grubych oczkach. Na patelni rozgrzej masło, wrzuć warzywa, dodaj przeciśnięty czosnek, kminek i sól. Duś około 15-20 minut pod przykryciem aż będą miękkie. Ostatnie 5 minut bez przykrycia dla lepszego odparowania dyni. Farsz dopraw pieprzem i zblenduj w malakserze. Z podanych składników zagnieć miękkie, elastyczne ciasto. Odłóż je na 10 minut przykrywając miską (dokładny opis masz w przepisie na pierogi ruskie). Ciasto podziel na 2-3 części. Rozwałkuj jedną, wykrawaj koła, nakładaj farsz i zlepiaj pierogi. Gotowe odkładaj na podsypaną mąką deskę. Postępuj jak wyżej do wyczerpania składników. Pierogi wrzucaj na osolony wrzątek z łyżką oliwy i gotuj 2-3 minuty. Wyciągaj pierogi łyżką cedzakową na durszlak. Podawaj porcje pierogów na talerze, polej masłem i posyp słonecznikiem oraz natką pietruszki. Z podanych proporcji wyszło mi 36 pierogów.Pierogi z dynią i pietruszką
Wydrukuj Przepis
Składniki
Instrukcje
Uwagi
2 komentarze
AGATA
2017-12-15 at 16:37Zaintrygowalas mnie tym farszem, wypróbuję
Gosia zen w kuchni
2017-12-15 at 18:41Ha! Mam Cię 😀
Wypróbuj, jest dobry. Szkoda, że tak mało miałam, bo chętnie wykorzystałabym jako pastę do chleba. Jak dorwę dynię, zrobię jeszcze raz.