Rzadko piekę ciasta z dynią. Sporo takich przepisów pojawiło się na początku mojego blogowania. Dlatego dziś musiała pojawić się babka dyniowa z imbirem, żeby nieco nadrobić dyniowe zaległości. 😉 Na pewno wart uwagi jest „sernik” dyniowy bez sera oraz ciastka z kremem dyniowym. Polecam też dżem z dyni i jabłek, jeśli ktoś ma jeszcze nadmiar produktów.
Do słodkich wypieków z dynią, najlepiej wybrać ulubiony rodzaj dyni. Hokkaido jest nieco ziemista w smaku, bardziej jak marchew, dlatego proponowałabym raczej piżmową, która ma owocową nutę pomarańczy. Przynajmniej ja tak zauważyłam. W zasadzie używam tylko tych dwóch, więc nie mogę wypowiedzieć się na temat innych rodzajów dyni.
Babka dyniowa z imbirem
Ciasto jest łatwe w wykonaniu, dobrze się piecze i ciekawie smakuje. Jest wilgotne i sprężyste nawet na drugi i trzeci dzień. Ale co najistotniejsze – nie kupicie takiego w żadnej cukierni, a już na pewno nie w markecie. Jeśli chodzi o skład, to mleko można zastąpić roślinnym odpowiednikiem, cukier zaś ksylitolem lub erytrytolem. Miód i cukier kokosowy zawsze w naturalny sposób podrasują smak ciasta, więc można ich dać więcej zmniejszając ilość cukru.
Babka dyniowa z imbirem
Wydrukuj PrzepisSkładniki
- *2 szklanki mąki tortowej
- *4 jajka
- *80 g masła w temperaturze pokojowej
- *1/2 szklanki słodkiej śmietanki 12%
- *1/2 szklanki brązowego cukru zmielonego na puder
- *1 kopiata łyżka cukru kokosowego
- *2 łyżki miodu
- *3 łyżki musu jabłkowego
- *200 g startej na drobnej tarce dyni
- *sok z 1/2 cytryny
- *2 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- *szczypta cynamonu
- *10 g startego na tarce świeżego imbiru
Instrukcje
Masło utrzyj z cukrami i miodem.
Dodaj jajka, chwilę ubijaj mikserem.
Wlej mleko, sok z cytryny, przyprawy i mus jabłkowy - ubijaj do połączenia.
W 2-3 turach dodaj przesianą mąkę z proszkiem i krótko miksuj.
Na koniec ręcznie wmieszaj dynię.
Ciasto przełóż do formy wysmarowanej masłem i wysypanej kaszą manną.
Piecz około godziny w piekarniku nagrzanym do 180 °C.
Babkę pozostaw w formie do wystudzenia.
Przed podaniem posyp pudrem z ksylitolu.
Jeśli chodzi o sesję, wykorzystałam zaprojektowane przez siebie tła fotograficzne. Siena palona, szarości, zgaszone beże i ecru, to ostatnio moje ulubione zestawy kolorystyczne. Brakuje mi trochę Antka na zdjęciach, ale nie da się już tak zbałwanić jak kiedyś 😉 Poza tym jest duży i trochę niegramotny, co wymagałoby szerszego planu, a z tym jest już „problem.”