Miło mi zaprezentować przepis, który pojawił się u nas na święta. Robiłam dwie wersje – jedną był kulebiak z ryżem i pieczarkami z aromatem wędzonki, a drugą kulebiak z łososiem i szpinakiem. Kiedyś piekłam go na bazie ciasta francuskiego, ale w tym przepisie użyłam kruchego ciasta, które jest delikatne i chrupiące.
Kulebiak jest tradycyjnym daniem kuchni rosyjskiej. Składa się z cienkiego ciasta (również drożdżowego) i warstwowego farszu. Można go przygotować na wiele sposobów w zależności od upodobań i dostępnych składników. Kulebiak z ryżem i pieczarkami to idealne danie na obiad lub kolację, które z pewnością zasmakuje całej rodzinie.
Kulebiak zapoczątkował serię przystawek, które wkrótce pojawią się na blogu. To jedna z trzech wersji, które można podać zamiast chleba jako smaczny dodatek do sałatek lub zupy.
Po wystudzeniu, kulebiak doskonale się kroi. Smakuje na ciepło jak i na zimno. Osobiście proponuję podać do niego sałatę z oliwą i czosnkiem lub sałatę z dodatkiem rukoli. Latem świetnie skomponują się z nim pomidory z bazylią i mozzarellą.
Kulebiak z ryżem i pieczarkami
Do wegetariańskiego aromatyzowania farszy wędzonką, najlepiej moim zdaniem, sprawdza się wędzony twaróg. Oczywiście najlepszy byłby z własnej wędzarni, ale idąc tym tropem dobrze byłoby najpierw mieć własną krowę. 😉 To, jak żyli ludzie kiedyś, było dobre kiedyś. Nie jesteśmy w stanie wytwarzać wszystkiego sami, zresztą po co?
Unikając wędlin, posiłkuję się także wędzonymi śliwkami, którymi aromatyzuję czysty barszcz lub bigos. Kozacki jest!
Jako przystawkę polecam również chleb nadziewany szpinakiem i kalafiorem.
Kulebiak z ryżem i pieczarkami
Print RecipeIngredients
- Ciasto:
- *2 szklanki mąki
- *1 szklanka gęstej śmietany
- *200 g masła
- *pół łyżeczki soli himalajskiej
- *1 łyżeczka proszku do pieczenia
- Farsz:
- *1/3 szklanki suchego ryżu (u mnie bio)
- *450 g pieczarek
- *200 g pora
- *100 g wędzonego twarogu
- *1 jajko
- *sól różowa i pieprz do smaku
- *masło klarowane
- Oraz:
- *garść posiekanych pistacji
Instructions
Wszystkie składniki na ciasto wrzuć do malaksera i miksuj do połączenia w kulę.
Następnie wyłóż ciasto na stolnicę podsypaną mąką i chwilę ugniataj aż ciasto przestanie się kleić do rąk. Zawiń ciasto w folię i wstaw na pół godziny do lodówki.
Ryż ugotuj w większej ilości posolonej wody, odcedź i przelej zimną wodą. Pozostaw do przestudzenia.
Pieczarki umyj i oczyść, następnie pokrój w półplastry.
Pora umyj i pokrój w cienkie krążki.
Na patelni rozgrzej 2 łyżki masła klarowanego i wrzuć pieczarki. Smaż na dużym ogniu aż odparują i zaczną brązowieć, mieszając od czasu do czasu.
Pod koniec smażenia dodaj pora, posól i duś całość na średnim ogniu około 5 minut.
Dodaj pokruszony ser oraz pieprz i dokładnie wymieszaj. Odstaw do przestudzenia.
Do chłodnego farszu dodaj jajko, ryż i jeszcze raz wymieszaj.
Piekarnik nagrzej do temperatury 190 °C.
Ciasto podziel na 2 części. Każdą z nich rozwałkuj na kształt prostokąta.
Na połowę ciasta wyłóż farsz, przykryj pozostałym ciastem składając na pół i dociśnij brzegi dokładnie zlepiając.
To samo powtórz z drugim płatem ciasta.
Kulebiaki piecz na blasze wyłożonej papierem do pieczenia lub w dwóch foremkach np. do metrowca, 30 minut z termoobiegiem.
Upieczone kulebiaki posyp siekanymi pistacjami. Podawaj z sałatą lub surówkami.
Myślę, że z czasem fascynacja jedzeniem, które kojarzy nam się z pichceniem i staniem w kuchni jak to robiły nasze babcie, odejdzie w niełaskę. Zapewne powstaną jakieś bistro molochy serwujące dobre jakościowo posiłki w przyzwoitej cenie. W sumie nie miałabym nic przeciwko, ponieważ przy aktywności zawodowej, na obowiązki domowe tracimy większość naszego wolnego czasu. A czasu nie można już odzyskać.
