Bardzo prosty i szybki przepis na dżem z moreli. Krótko prażony, bez długiego odparowywania soku. Właściwie ma konsystencję gładkiego musu, który idealnie pasuje do naleśników, płatków owsianych, gofrów lub kanapek. Taki dżem zrobiłam po raz pierwszy lata temu i jak dla mnie, jest to najlepszy sposób na morele w słoiku 🙂
Nie jestem rozrzutna i chętnie korzystam z darów natury 😉 Tym razem trafiły mi się darmowe, dziko rosnące morele. Piękne, świeżo zerwane, całe 6 kilo – nie mogłam przepuścić takiej okazji! Natknęliśmy się na nie w czasie plenerowej sesji z chałką i frużeliną wiśniową. Posłużyły dodatkowo jako zdjęciowy gadżet. Takich prezentów się nie ignoruje 😉
Przepis na dżem z moreli
Morele po krótkim prażeniu zawsze blenduję. Ten nawyk pozostał mi z czasów, gdy dzieci były małe 😉 Żadnych skórek, kawałków i niczego co może włazić między zęby heh. Zupy krem dla niejadków? Znacie to? Niestety ja owszem. Jeśli morele są mniej soczyste, wystarczy prażyć je około godziny, aż się rozpadną i pakować do słoików. Jeśli mają dużo soku, zagęszczam je jak frużelinę lub kisiel – dokładny opis w przepisie.
Dżem z moreli
Wydrukuj PrzepisSkładniki
- *5 kilo moreli
- *3 szklanki ksylitolu (lub do smaku - mniej/więcej)
- *3-4 łyżki mąki ziemniaczanej + 3/4 szklanki zimnej wody (opcja)
Instrukcje
Umyte morele wypestkuj i wrzuć do szerokiego rondla lub na patelnię.
Zasyp morele cukrem/ksylitolem i doprowadź do wrzenia na średnim ogniu.
Zmniejsz moc palnika i mieszając praż morele około godziny, aż zaczną się rozpadać.
W tym czasie morele puszczą sporo soku, możesz je nadal odparowywać lub zblenduj na mus i zagęść mąką ziemniaczaną (jak kisiel), wtedy wyjdzie większa ilość.
Jeśli mus jest dosyć gęsty dodaj mniejszą ilość mąki.
Mąkę wymieszaj dokładnie z wodą i wlej do morelowego musu energicznie mieszając. Zagotuj dżem.
Jeśli dżem jest zbyt płynny, dodaj jeszcze łyżkę mąki wymieszanej z małą ilością wody i zagotuj ponownie.
Wrzący mus pakuj do czystych słoiczków, przetrzyj brzegi słoika ręcznikiem papierowym i od razu zakręcaj.
Słoiki odwracaj do góry dnem, układaj na blacie i przykryj ręcznikiem kuchennym. Pozostaw do przestudzenia.
Do aranżacji wykorzystałam starą szafkę ze strychu. Nikt nie wie skąd się tam znalazła. Nie ważne, ważne, że miała swoje 5 minut 😉 Umyta, zyskała nową odsłonę … No cóż, do domu jej raczej nie przygarnę, ale w plenerze jeszcze wszystko przed nią. Nie ukrywam, że najbardziej podziałała mi na wyobraźnię ta wysuwana szuflada. Jej. Nie spodziewałam się.
Tyle na dziś 🙂