Surówka z marchewki i ogórka z orzechami

Wreszcie odłożyłam maszynę do szycia i mogłam siąść do pisania bloga. W domu pojawiły się 4 nowe poduchy, do których uszyłam poszewki z materiałów zakupionych kiedyś tam przy okazji innego szycia 😉 A że materiał pochodzi z kolekcji Minge, szkoda mi było żeby leżał w szufladzie niewykorzystany … Narzuta na łóżko jest, doszły dwie nowe poduchy, więc jak tylko najdzie mnie ochota – będę czytać! Albo wymyślać nowe przepisy?

Póki co powstała na szybko surówka z marchewki i ogórka z orzechami i czerwoną kapustą 🙂 Pyszne, surowe, wegańskie energetyczne jedzenie. Naprawdę nie wierzcie, że potrzebujecie dużo białka i tłuszczu, żeby sprawnie funkcjonować. Pamiętam jak kiedyś miałam mocne i bardzo długie paznokcie, nawet jeszcze po drugiej ciąży. Potem to się zmieniło na gorsze i żadne sposoby ani tony suplementów nie pomagały. Problemem jest najczęściej złe wchłanianie, a nie uboga w składniki odżywcze żywność (oczywiście nieprzetworzona).

Przekonałam się o tym na własnej skórze (dosłownie), ponieważ kilka kuracji oczyszczających i odrobaczających nie dały tak pozytywnych efektów jak … co? Sok z selera naciowego! Ci, którzy uważnie czytają moje wpisy, wiedzą już jak pozytywne przynosi efekty. Nie biorę żadnych supli, a moje paznokcie to prawdziwe szpony. Pazury dłuższe niż u kota 😉 może nie takie ostre, ale imponujące. Piję ten sok co drugi dzień, bo nie chce mi się codziennie wyciskać i też nie pół litra, a dużą szklankę. I to już wystarczy, żeby tak pozytywnie zadziałał.

Surówka z marchewki i ogórka z orzechami

W czym magia? Ten sok podnosi poziom kwasu solnego w żołądku, co niesamowicie usprawnia proces trawienia i przede wszystkim usuwa złogi ze śluzu, które blokują wchłanianie w jelitach. Jedzenie śluzotwórcze to nie tylko nabiał, to także mąka, ryż, ziemniaki i rafinowany cukier. Ale pijąc sok z selera nie trzeba ze wszystkiego rezygnować, to jest ta najlepsza dla was wiadomość 😀 Kochani, pijcie ten sok, jedzcie więcej surowego, a świat naprawdę będzie lepszy …

Taką surówkę można zjeść na kolację lub podać jako dodatek do obiadu. Ja nakładałam sobie porcje na chrupki chleb, można ją także zawinąć w naleśnik, jeśli ktoś musi 😉 Marchew i długiego ogórka pokroiłam za pomocą temperówki do warzyw na tzw. makaron lub cieniutkie wstążki, ale absolutnie nie jest to konieczne.