Zastanawiałam się, co mogłabym jeszcze dodać do poprzedniego wpisu … ponieważ dziś, już niemal każdy coś komentuje, coś interpretuje, wręcz „projektuje” własne wizje, zwłaszcza media. Jedno jest pewne – choćbyśmy nie wiadomo jak długo szukali i dociekali przyczyn obecnej sytuacji – nie znajdziemy prawdy na zewnątrz. Chyba najlepszym rozwiązaniem jest … cisza. Brak reakcji, brak wchłaniania treści z zewnątrz do środka (nas). Przepływ informacji bez emocji.
Wszystko ma swoje drugie, trzecie i kolejne dno. A każde z nich jest jeszcze bardziej zagmatwane. To jak kopanie w grząskim bagnie, gdyż umysł zaczyna się gubić i popada we frustrację, strach i zwątpienie.
Odpuść.
Nie trać równowagi, skup się na swoim otoczeniu, na tym, na co masz rzeczywisty wpływ. Zadbaj o siebie i swoich bliskich. Spokój ponad wszystko.
Spokój ponad wszystko
Nie słuchaj informacji siejących strach. Idź na spacer do lasu, rób to, co sprawia ci przyjemność. Dziś, jutro, a może w weekend. Przygarnij zwierzaka, ponieważ on jest doskonałym odstresowywaczem – obserwuj, śmiej się i baw się dobrze, choćby przez chwilę. To ważne!
My kobiety, dajemy życie, pielęgnujemy je i tworzymy bezpieczną przestrzeń wokół siebie. Mężczyźni mają nas chronić, szanować i wspierać. Razem jesteśmy silni i niepokonani. Czyż to nie jest proste i oczywiste? Razem jesteśmy niepokonani. Projektuj własne, czyste intencje, a wszystko skończy się dobrze. Praca w mentalu jest równie ważna jak w materii, ponieważ to tu zasiewa się „ziarna” rzeczywistości. Unikaj zatem cudzych, katastroficznych wizji (przekonań, przekazów, filmów, obrazów).
Jeszcze jedno – nigdy nie istnieje jedna, jedyna wersja rzeczywistości. Tylko ograniczony (niski) umysł tak twierdzi.
Możliwości jest wiele i to na nich należy skupić swoją uwagę. Na nowych technologiach, na odchemizowaniu jedzenia, na edukacji jak zapobiegać powstawaniu chorób, na rozwiązaniach jak wesprzeć polską produkcję żywności, polski przemysł i energetykę …itd.
Bądź w „oku cyklonu”, a szalejąca rzeczywistość nie będzie miała na ciebie wpływu …
Ściskam 🙂
