Konfitura z żurawiny to klasyczny dodatek, który doskonale komponuje się z pieczonym mięsem, serami pleśniowymi oraz świątecznymi potrawami. Jej intensywny, lekko cierpki smak przełamany słodyczą sprawia, że idealnie podkreśla aromat dań i dodaje im wyrazistości. W tym przepisie pokażę, jak krok po kroku przygotować domową konfiturę z żurawiny – bez sztucznych dodatków, z prostych składników i pełnią naturalnego smaku. Sprawdź, jak zrobić konfiturę, która zachwyci gości i sprawdzi się zarówno na co dzień, jak i od święta.
Konfitura z żurawiny najczęściej jest podawana do mięs, ale doskonale sprawdza się jako dodatek do ryżu lub do czerwonej kapusty jak w przepisie na kopytka z pesto na modrej kapuście z żurawiną.
Podałam ją także do pasztetu jaglanego z gruszką i pietruszką. Możliwości jest wiele, trzeba tylko użyć wyobraźni i działać!
Konfitura z żurawiny – domowy przepis na naturalny dodatek do mięs, serów i deserów

Sposoby wykorzystania konfitury z żurawiny
- Do mięs: Klasyka – kaczka, indyk, pieczeń wieprzowa. Konfitura podkreśla smak i dodaje wyrazistości.
- Z serami: Szczególnie dobrze komponuje się z camembertem, brie, serem pleśniowym czy grillowanym oscypkiem.
- W deserach: Dodatek do racuchów, naleśników, serników, a nawet lodów. Przełamuje słodycz i dodaje głębi.
- Na kanapki: Z pasztetem, pieczonym tofu, hummusem – świetna alternatywa dla musztardy czy majonezu.
- W kuchni roślinnej: Jako kontrapunkt do pieczonych warzyw, burgerów roślinnych czy pasztetów z soczewicy.
- W kosmetyce: Żurawina bywa składnikiem maseczek i peelingów – działa antyoksydacyjnie i odświeżająco.
Konfitura żurawinowa
Wydrukuj PrzepisSkładniki
- 450 g świeżej lub mrożonej żurawiny
- 1/2 szklanki wody
- 3/4 szklanki ksylitolu lub cukru (więcej wedle uznania)
Instrukcje
Opłukaną i przebraną żurawinę (miękkie owoce wyrzucam, bo zazwyczaj już fermentują), wrzuć do garnka, wlej wodę, zasyp ksylitolem i doprowadź do wrzenia.
Gotuj aż płyn odparuje, a owoce się rozpadną, mieszając częściej im konfitura jest gęstsza. Przy tej ilości zajęło mi to 20-25 minut.
Gorącą konfiturę pakuj do czystych słoiczków, zakręć i odwróć do góry dnem.

Choć żurawina kojarzy się głównie z dodatkiem do mięs, jej historia i właściwości sięgają znacznie głębiej. Już w czasach dawnych była ceniona nie tylko za smak, ale i za działanie konserwujące – zawarte w niej naturalne kwasy, zwłaszcza benzoesowy, pozwalały na długie przechowywanie przetworów bez sztucznych dodatków. Co ciekawe, żurawina rośnie na torfowiskach i wrzosowiskach, a jej zbiór bywa trudny – to owoc wymagający cierpliwości, ale odwdzięczający się intensywnym aromatem.

W Polsce występują dwa gatunki: żurawina błotna i wielkoowocowa. Ta druga, często uprawiana, daje większe owoce, idealne do konfitur. Warto wiedzieć, że konfitura z żurawiny nie musi być przesadnie słodka. Coraz częściej przygotowuje się ją z dodatkiem jabłek, pigwy czy gruszek, które łagodzą cierpkość i dodają głębi smaku. Alternatywą dla cukru może być ksylitol lub syrop daktylowy, dzięki czemu konfitura staje się bardziej przyjazna dla osób dbających o dietę.
Nie bez znaczenia jest też aspekt kulturowy. Konfitura z żurawiny to nieodłączny element wielu świątecznych stołów, zwłaszcza w kuchni polskiej, skandynawskiej czy amerykańskiej. Łączy pokolenia, przypomina o tradycji i domowym cieple. Co więcej, żurawina znajduje zastosowanie nie tylko w kuchni. Jej właściwości antyoksydacyjne sprawiają, że bywa wykorzystywana w kosmetyce, np. w maseczkach czy peelingach.
Rosie
2017-11-17 at 18:15Tak trochę ta żurawinka kojarzy mi się z hamerykańskim świętem dziękczynienia 😉 Oni to chyba jedzą do ziemniaków i indora 🙂
Gosia zen w kuchni
2017-11-17 at 19:06Haha 😀 mnie raczej z klopsikami z Ikei 😛 Ale jest rewelacyjna do ciast – polecam!
gin
2017-11-17 at 17:11Ma cudowny kolor!
Uwielbiam taką 🙂
Gosia zen w kuchni
2017-11-17 at 19:07Dziękuję, faktycznie – jest niemal rubinowa (?) 😀