Nie jest łatwo dorównać produktowi, który na rynku stał się już kultowy. Jednak wychodzę z założenia, że metodą prób i błędów można opracować przepis na równie pyszne domowe krakersy. Ha, co więcej – domowe wypieki pozwalają na regulowanie ilości soli oraz przypraw, co ma niebagatelne wręcz znaczenie!
Do tego przepisu użyłam kminku, ponieważ idealnie pasuje do słonych wypieków to raz, a poza tym kojarzy mi się z chlebem jaki jadłam w dzieciństwie. Takim z dobrze wypieczoną, chrupiącą skórką posypaną kminkiem. Właściwie to skórka od chleba smakowała mi najbardziej. Zawsze. Okazuje się, że niektórym zostaje to upodobanie do końca życia 😉 Poza tym zastanawiam się, dlaczego czasami tylko chleb potrafi zaspokoić głód … ? Może w tym tkwi magia smaków dzieciństwa?
Wracając do krakersów – wstyd się przyznać, ale znikły w jedno popołudnie. Są równie wciągające jak chipsy 😉 Niestety nie jest to szczególnie zdrowa przekąska, ale za to smaczna! Idealna zwłaszcza na domową imprezę.
Domowe krakersy
Wszystkie składniki wrzuć do malaksera i dokładnie wymieszaj. Masa może przypominać w strukturze jajecznicę, ale na stolnicy łatwo się sklei. Stolnicę podsyp mąką, wyłóż ciasto i chwilę zagnieć rękoma. Podziel ciasto na 2 części i każdą cienko rozwałkuj. Wykrawaj foremki, ponakłuwaj dziurki widelcem i piecz w temperaturze 190°C około 15 minut (termoobieg) lub do momentu aż ciasta zrobią się złociste - to zależy od piekarnika. Krakersy zrobiłam mniejsze niż te oryginalne. Z podanych proporcji wyszły mi 2 blachy.Domowe krakersy
Wydrukuj Przepis
Składniki
Instrukcje
Uwagi
Stylizacja dziś romantyczna. Chyba po raz pierwszy użyłam tą niebieską tackę z targu staroci. Ma skazę w postaci pęknięcia, ale i tak idealnie dopasowała się z pozostałymi dodatkami. Falowany talerzyk z kolekcji English Home – to jedyna nowa rzecz na tych zdjęciach 😉 Mnie jednak najbardziej podobały się pudrowe róże, szkoda, że już przekwitają …