Udało mi się kupić piękny makaron kokardki z dodatkiem proszku buraczanego, który nadał mu finezyjności. Jemy oczami, więc czemu nie miałabym zwracać uwagi na wygląd makaronu? 😉 Też zdarza Wam się kupić fajny, kolorowy makaron? Oczyma wyobraźni widzicie go na talerzu z ulubionymi dodatkami, a tu klapa … po ugotowaniu ani koloru, ani pierwotnej formy. Tym razem tak nie było 🙂 Sałatka z makaronem i klopsikami z buraka wyszła taka, jak chciałam. Zobacz, co jeszcze zrobić z buraków?
Tak naprawdę skusił mnie wygląd makaronu, ale pierwsze skrzypce grają tu buraczane klopsiki. Chciałam zrobić z nich bardziej przystawkę lub ciekawą przekąskę niż danie obiadowe. Ponieważ nie są smażone, a świetnie smakują i wyglądają, należy położyć je na samym końcu. Można też wykorzystać je solo np. na kawałku sałaty lub cykorii. Albo użyć jako pasty do kanapek (jak najbardziej!). Każdy ma głowę nie od parady, więc niech sam kombinuje 😉
Sałatka z makaronem i klopsikami z buraka
Klopsiki można przygotować dzień wcześniej i trzymać w lodówce, ale makaron najlepiej ugotować na świeżo. Można też odgrzać go na patelni i wtedy podać z klopsikami. Nie wiem czemu, ale ciepły makaron bardziej mi smakuje od zimnego. Rodzaj makaronu jest dowolny, teraz jest ogromny wybór w sklepach. Pszenny, kukurydziany, gryczany, czy ryżowy, to już zależy od osobistych preferencji i diety, której pilnujemy.
Mam smaka na buraka!
Do stylizacji posłużyła mi (w końcu!) „bawarska” serwetka, która przeleżała w szufladzie ponad rok. Myślałam, że nigdy mi się nie przyda, ale widać czekała na buraki. Jak to prozaicznie brzmi 😉 Kwiaty hortensji z mojego ogrodu, pięknie się przebarwiły na róż i zieleń. Taką jesień lubię, szkoda tylko, że tak szybko robi się ciemno. Mrok działa na mnie … usypiająco. Jakbym miała zapaść w zimowy sen 🙁
Dorośli ocenili sałatkę z entuzjazmem, młodzież jak to młodzież, kręci nosem na wszystko co nie jest pizzą lub gyrosem … Czy ktoś ma dzieci lubiące zdrową kuchnię?? Trudno zmienić dietę 10- cio czy 15- sto latkowi, nawyki smakowe są bardzo silne. Na szczęście to się zmienia z czasem, wiem z doświadczenia. Więc, drogie mamy – wiedzcie, że Wasz wysiłek na pewno kiedyś zaprocentuje 🙂
Buraki obierz i zmiksuj w malakserze razem z połową porcji fety i przyprawami. Połowę ziaren słonecznika zmiel na mąkę i dodaj do pasty buraczanej, wsyp natkę, wymieszaj i ewentualnie jeszcze dopraw. Pastę buraczaną wstaw do lodówki na pół godziny. Zwilżonymi rękoma lep buraczane klopsiki i odkładaj na talerz. Ugotuj makaron według przepisu na opakowaniu. W międzyczasie połącz składniki na sos. Ugotowany makaron wymieszaj z sosem, oliwkami i resztą ziaren słonecznika. Sałatkę posyp pozostałą fetą i ułóż buraczane klopsiki. Podawaj od razu. Z podanej porcji wyszło mi 12 małych klopsików.Sałatka z makaronem i klopsikami z buraka
Wydrukuj Przepis
Składniki
Instrukcje
Uwagi