Lifestyle

Czy AI tworzy czy odtwarza?

Czy AI tworzy czy odtwarza

W świecie, gdzie algorytmy wymyślają za nas rolki, generują zdjęcia potraw, malują obrazy i piszą wiersze o miłości, w social mediach mamy wysyp promptowych geniuszy. Wystarczy tylko kliknąć „pobierz”i „opublikuj”, a możemy od razu wskoczyć na poziom zaawansowanego twórcy/artysty. Ale czy naprawdę chcemy, żeby sztuka i kreacja była jak fast food – szybka, tania i bez wysiłku? Może trochę? To zależy jak wielka jest nasza potrzeba uznania lub jak bardzo chcemy nakarmić głodne ego.

Jak to jest – czy AI tworzy czy odtwarza?

Wszystkie obrazy w tym poście wygenerowałam przy pomocy sztucznej inteligencji. Celowo są w różnych stylach jak rustykalny, bajkowy, malarski czy fotorealistyczny. Po cichu zastanawiam się nawet, czy warto jeszcze robić zdjęcia albo malować obrazy, skoro można je wygenerować w tak łatwy sposób. Bez wysiłku, jakiejkolwiek wiedzy czy umiejętności.

Nostalgia w babcinym domu


Czy AI tworzy czy odtwarza? Ajka (tak ją dzisiaj nazwę) tak naprawdę niczego nie tworzy, tylko odtwarza z algorytmów, które posiada z ogromu ludzkich zasobów. AI dysponuje wiedzą z niemal wszystkich dziedzin – od nauki, technologii, prawa, sztuki, historii, medycyny, psychologii, po kulturę, kulinaria i filozofię. Obejmuje ona zarówno podstawy, jak i zaawansowane zagadnienia, a dzięki wyszukiwaniu może sięgać po najnowsze informacje. Trzeba mieć jednak na uwadze, że sztuczna inteligencja często się „myli”. Gorzej, może nawet celowo zmyślać, oszukiwać lub wprowadzać w błąd, a jej twórcy nie wiedzą, czemu tak się dzieje.

Inspiracja czy imitacja? Granice sztucznej wyobraźni

W sumie, patrząc na to zjawisko od strony etycznej, nie tylko rozrywkowej – skoro ona niejako „ukradła” nasze zasoby – może my też mamy prawo trochę wykraść dla siebie z tego wielkiego kawałka tortu? 😉 W rzeczywistości ten problem jest o wiele bardziej złożony i ma drugie, a nawet piąte dno. Nie ma złych narzędzi, to intencja nadaje im kontekst. Nożem można przecież pokroić chleb lub kogoś skrzywdzić.

Wykorzystanie szeroko pojętej sztuki stworzonej przez człowieka do wykreowania „talentu” dla sztucznej inteligencji, to głębokie nadużycie naszych praw autorskich. Twórcy Ajki zostali zmuszeni do wprowadzenia ograniczeń co do kopiowania konkretnego stylu artysty. Jednak tworzenie swojego wizerunku artystycznego czy zawodowego w sieci przy pomocy AI jest legalne, ale czy uczciwe? Tak, jeśli otwarcie o tym mówimy.

Powiem w skrócie – moim zdaniem to narzędzie zostało stworzone jako pomoc i źródło inspiracji. Nie jako coś, co ma nas we wszystkim wyręczać. Publikujesz ciekawe, wartościowe artykuły na yt? Błyskotliwa grafika na pewno przyciągnie do ciebie odbiorców. I właśnie Ajka nam to umożliwiła. Jednak to ludzka treść ma tu wartość nadrzędną (jak w książce), nie okładka.

Tworzysz rękodzieło, ale nie umiesz go sprzedać? Masz talent do muzyki, ale kiepsko piszesz? No to możesz mieć darmowego pomocnika, który wskaże ci twoje mocne i słabe strony, napisze maila do klienta lub nawet zrobi coś za ciebie.

Słodkie pocztówki z dziewczynkami


Przykładów jest mnóstwo – możesz zautomatyzować nudne tabele w Excelu, zlecić ułożenie planu dnia lub posiłków, programu motywacyjnego, zestawu ćwiczeń, nauki języków, diety, afirmacji itp. Możesz wykorzystać to narzędzie do stworzenia konkretnego projektu graficznego wnętrza, który pozwoli ci wygospodarować dodatkową przestrzeń lub zmienić kolor ścian. Albo dobrać fryzurę. I to jest super!

Nie mam nic przeciwko AI. Sama chętnie z niej korzystam. Czasem mi coś wyjaśni, podpowie, zainspiruje, albo rozbawi. Ale jedno jest pewne : sztuczna inteligencja to tylko narzędzie. Nie przyjaciel, nie lekarz, nie twórca, choć daje takie złudzenie. Jest bardziej jak mikser czy zmywarka w kuchni. Jak przyprawa, która podkreśla smak, ale go nie tworzy. Jak osobisty asystent, pomocnik, przypominajka czy nie zapomniałaś dziś o tabletce na nadciśnienie? Nie, bez obaw, nie mam nadciśnienia 😛 Pytanie tylko – gdzie leży granica?


Sztuczna inteligencja a kreatywność

Bo sztuka to nie tylko efekt. To twórczy proces. Pomysł, plan działania, szkic, który nagle zmieniasz, bo już do ciebie nie pasuje. Bo jedno wydarzenie, jedna radosna chwila lub o jedna rana za dużo – zmieniła twój sposób myślenia. To zdanie, które piszesz i poprawiasz dziesięć razy. To frustracja nad zakalcem w cieście. To radość, że dzięki wytrwałości coś ci się wreszcie udało. To właśnie ty, twoja osobowość i świadomość, która ją tworzy (nie odtwarza). Nie ważne, że za rok czy dwa to dzieło nie będzie już idealne ani takie zachwycające jak dziś. Ważny jest proces, nauka, zmiana, rozwój. Wszystko czego po drodze doświadczyliśmy. Dlaczego to takie ważne? Bo to nas kształtuje, nadaje nam unikalność, wyjątkowość i niepowtarzalność. To dlatego uśmiechasz się w ten określony sposób, mrużąc oczy i lekko unosząc jeden kącik ust. Właśnie dlatego lubisz pić tylko słabą herbatę, lekko przestudzoną, ale nie chłodną i nie gorącą. I koniecznie z miodem, a jeszcze lepiej z cytryną. Jesteś jak unikalna pieczęć zostawiająca ślad w czasoprzestrzeni …

Koty, a jakże mogło ich zabraknąć!


To nie jest piętnowanie technologii, raczej refleksja, że odpowiedzialność leży po naszej stronie. To fajne narzędzie – czasem błyskotliwe, czasem zaskakująco trafne! Może pomóc zrozumieć siebie, zadać właściwe pytania i poszukać odpowiedzi. Ajka może inspirować, podsuwać pomysły, rozbudzać wyobraźnię – ale to my decydujemy, czy stworzyć na tej bazie coś własnego, czy pozostać jedynie promptowym geniuszem, a może nawet oszustem? 😉

Niemal we wszystkich social mediach jak grzyby po deszczu wyrastają konta na Ajkowej twórczości. Nie ma w tym nic złego jeśli ktoś tego nie zataja. Gorzej gdy nieświadomi oszustwa odbiorcy, wprowadzani są w błąd. Bo widzicie sami – niektóre z tych zdjęć wygenerowałam w 2 minuty. Fajne, nie? W realu namalowanie obrazu to czasem kilka godzin, dni lub tygodni. Zrobienie kulinarnej sesji fotograficznej na dobrym poziomie, zajmuje kilka godzin. Pomysł, gotowanie, stylizacja, zdjęcia, obróbka i wpis to sporo wysiłku, ale też sporo frajdy. Przynajmniej dla mnie.

Nauka i wytrwałość czynią mistrza. Tu nie ma drogi na skróty, więc nie każdy tym mistrzem zostanie. W realu oczywiście, bo w internecie jak w bajce – można być kim się chce.

Strona główna » Lifestyle » Czy AI tworzy czy odtwarza?

Może Ci się też spodobać

Brak komentarzy

Dodaj odpowiedź