Torcik z czereśniami zainspirował mnie do tego wpisu. Będąc kiedyś przez rok na diecie bezglutenowej, mogłam zorientować się co ma do zaoferowania w tej materii nasz rynek. Muszę przyznać, że wybór mąk jest dosyć szeroki, ale nijak się mają one w smaku do pospolitej pszennej, której smak naprawdę trudno „przebić” jeśli chodzi o wypieki typu chleb czy bułeczki. Zwłaszcza, że gluten to swoisty „klej”, który jest głównym spoiwem w wypiekach i nadaje ciastu trwałą i lekką, puszystą strukturę po zastosowaniu drożdży lub proszku do pieczenia.
Owszem są gotowe mieszanki bezglutenowe do wypieku chleba, ale po pierwsze nafaszerowane są tyloma dodatkami chemicznym, żeby to „kupy” się trzymało, po drugie-i tak gotowe wypieki są ohydne w smaku. Naprawdę. Uwaga na składnik o nazwie guma guar – u wrażliwych osób może spowodować bóle brzucha (nie zaliczam go do bezpiecznych). Sklepowe produkty typu ciastka czy batoniki, zalane są zazwyczaj jakąś melasą (choć jest napisane-miód-pewnie w śladowych ilościach) no i co gorsza zdarzyło mi się kupić taki, co już zaczynał pleśnieć. Pewnie gdyby użyto ksylitolu to by do tego nie doszło (lub więcej chemii hahah 😀 ). Tak więc…z tamtego okresu nabawiłam się wstrętu do ciast wszelakich. Mąka gryczana jest specyficzna i tylko dodatek cynamonu ją „ratuje”, jaglana też jest okropna, kokosowa ma dosyć intensywny aromat i nie do wszystkiego się nadaje, a ryżowa-sama już nie wiem 🙂 Co zatem?
Torcik z czereśniami
Nie pozostaje nic innego jak włączyć kreatywność i ciągle próbować aż coś nam podpasuje 🙂 Dla mnie takim rozwiązaniem stały się mielone migdały,choć dosyć tłuste to jednak smaczne, a to w moim przypadku jest priorytet. Poza tym po upieczeniu z masłem i ksylitolem mają (jak dla mnie) smak prawdziwego, pysznego ciasta, a nie wyrobu ciasto- podobnego 😉 Natomiast masa z kaszy jaglanej smakuje jak „grysikowa”, a dodatek masła oraz sporej ilości soku z cytryny „oszukuje” kubki smakowe imitując smak…serka. Wyszło na to, że zrobiłam recenzję własnego ciasta. A nuż komuś to pomoże? Zwłaszcza jeśli dopiero zaczyna z dietą bezglutenową – będzie mi bardzo miło jeśli podzieli się swoją refleksją!
W tagu TORT możesz podejrzeć inne propozycje
Nagrzej piekarnik do 180 stopni. Ubij jaja z ksylitolem,dodawaj na przemian obie mąki z proszkiem, rozpuszczone i ostudzone masło oraz migdały i aromat. Dokładnie wymieszaj. Wyłóż ciasto na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i równomiernie je rozsmaruj (mnie wyszedł kwadrat 27/27 cm). Piecz około18-20 minut lub do momentu kiedy będzie złocisto-brązowe. Otwórz piekarnik i po chwili wyciąg ciasto ,pozostawiając je do całkowitego ostudzenia. W tym czasie dwukrotnie przepłucz kaszę jaglaną i zalej zimną wodą (około 1 cm nad poziom kaszy,zawsze robię to na oko),gotuj pod przykryciem 11 minut. Jeśli zabraknie wody zanim kasza się ugotuje-dolej trochę. Po ugotowaniu kasza powinna być trochę "mokra",niezbyt zbita żeby łatwo ją można było zmiksować. Zmiksowaną kaszę ostudź. Masło na krem ubij z ksylitolem aż zrobi się białe i puszyste,dodawaj po łyżce przestudzonej kaszy i dalej miksuj aż zużyjesz całą kaszę. Na koniec dodaj sok z cytryny i aromat cytrynowy. Upieczony blat (jest płaski)przekrój wzdłuż na 3 równe pasy. Na pierwszym z nich nałóż warstwę kremu, powciskaj połówki czereśni i przykryj znowu kremem. Nałóż drugi blat i dociśnij. Posmaruj go najpierw warstwą powideł i powtórz procedurę jak wcześniej. Trzeci blat dociśnij do pozostałych, wyrównaj brzegi boków torcika kremem, a wierzch posyp zmielonym ksylitolem.Przechowuj w lodówce.Torcik z czereśniami bez glutenu, mleka i cukru
Print Recipe
Ingredients
Instructions
