Wegańskie lody karmelowe

Kiedyś latem, najczęściej robiłam owocowe sorbety, potem były wersje z dodatkiem mleka kokosowego, a dziś zrobiłam gęste i bardziej syte, wegańskie lody karmelowe. Bezmleczny karmel powstał z rozgotowanych i zblendowanych na mus daktyli. Jest odpowiednio słodki i ma nieco podobną w smaku karmelową nutę co oryginał, jednak to nie jest to samo

Dla przełamania nieco mdłej słodyczy, dodałam troszkę kwaśnych owoców typu agrest czy porzeczki, ale nie jest to konieczne. Na pewno pasują tu jeszcze posiekane orzeszki i gorzka czekolada. Wszystko zależy od waszych upodobań lub … fantazji. Więcej nie znaczy lepiej, czasem 2-3 składniki wystarczą do stworzenia naprawdę smacznych lodów. Tak czy owak, wegańskie lody karmelowe są zwarte, gęste i znacznie mniej lejące niż jakiekolwiek inne lody.

Fajny trend zaobserwowałam na wyjeździe (właśnie jestem w górach) – zazwyczaj w kurortach jest tak duży wybór kulinarnych atrakcji, że wszędzie ruch rozkłada się równomiernie Jednak tylko jedno miejsce z lodami jest tu niezmiernie oblegane i zawsze, o każdej porze dnia jest tu dłuuuga kolejka. Nie wiem czy smak czy napis „własny wyrób” sprawia, że fama niesie się szybko i skutecznie. A może jednak jakość (nareszcie) broni się sama? I te cukierkowe, smerfowe, tęczowe, nafaszerowane barwnikami i aromatami odejdą w niepamięć jak zły sen … o Królowej Śniegu?

Edit : Sprawdziłam. Wystałam się w tej niemożebnej kolejce po dwie, mega duże gałki lodu. I cóż, nie jakość, a raczej „owczy pęd” czyli tzw. świadomość stada, sprawiła, że każdy ustawia się w kolejce, ponieważ … każdy stoi w TEJ kolejce. Ja wyraźnie wyczułam „owocowy” proszek, który miał imitować smak malin z drobinkami owoców. Ale znam smak lodów z miejscowej (starej) cukierni i wiem, że prawdziwe lody robi się inaczej. Nie ze mną takie numery

Wegańskie lody karmelowe

Wkrótce, zapewne ukaże się dodatkowy wpis z wyjazdu w góry, ale póki co, jestem zwyczajnie zmęczona wchodzeniem i schodzeniem z gór. Nie miałam pojęcia o istnieniu masy mięśni, których musiałam używać przez ostatnie kilka dni Pozdrawiamy z Jagą! Bo oczywiście zdjęcia powstały dużo wcześniej