Kto wymyślił lody dla ochłody? Lody mają naprawdę długą i zaskakującą historię — nie da się wskazać jednej osoby, która je „wymyśliła”, bo powstawały niezależnie w różnych kulturach na przestrzeni wieków.

Już w V wieku p.n.e. w Persji serwowano mrożone desery przypominające sorbety. Cesarz Neron w starożytnym Rzymie miał ponoć sprowadzać śnieg z gór i mieszać go z miodem i winem. W Chinach natomiast mrożone przysmaki znane były nawet 3000 lat temu.

Za twórcę współczesnych lodów — tych kremowych, mlecznych — uznaje się Bernarda Buontalentiego, renesansowego kucharza z Florencji, który w XVI wieku stworzył deser na bazie mleka, jajek i cukru. A pierwsza lodziarnia? Powstała w Nowym Jorku w 1770 roku, za sprawą Włocha Giovanni Bosio.

Dziś możemy przygotować je sami w domu albo kupić gotowe w lodziarni lub w sklepie. Nie są tak drogie i skomplikowane w produkcji jak kiedyś. Niemniej straciły chyba sporo na jakości 😉

Postanowiłam zrealizować swój pomysł, który chodził za mną od dawna. Fotografia lodów i zmrożonych napojów jest krótko mówiąc – wymagająca. Mam na myśli prawdziwe lody i prawdziwy lód z zamrażalnika, nie plastikową imitację. Cóż, czytałam jak zrobić sztuczne lody na bazie dziwacznych składników, które na zdjęciu nie topią się i wyglądem przypominają prawdziwe. Tak naprawdę fotografia produktowa często bywa niejadalna mimo apetycznego wyglądu 😉 Lody z odżywki do włosów, wrapy sklejone klejem, żeby się nie rozwalały – czego to się nie robi dla zdjęcia! I godziny siedzenia w photoshopie. Nie sprawia mi to już tyle satysfakcji co kiedyś, więc raczej to nie moja bajka.

Mimo, że lody i lód dosyć szybko się topią, przygotowanie tych ujęć sprawiło mi dużą frajdę. Dobra fotografia kulinarna musi pokazać strukturę jedzenia. Coś co się topi, rozpływa, kapie, spływa i naturalnie błyszczy, tak naprawdę jest esencją apetycznej kulinarnej fotografii.

Niemal każde ujęcie to osobna stylizacja, dlatego zdjęcia powstały w różnym czasie. Jest nawet kilka starszych, które zrobiłam parę lat wcześniej. Zależało mi aby spiąć temat w jednym miejscu.
Lody dla ochłody

Na sesję zdjęciową najdłużej czekały mrożone wiosenne kwiaty, które zamknęłam w lodowych foremkach. Są tu konwalie, lilaki, ozdobny czosnek, paproć i inne drobne rośliny. Kilka lat temu fotografowałam już zamrożone bzy, co można podejrzeć w tym wpisie. Zrobiłam nawet mrożone świeczniki w świątecznej zimowej sesji. To są te zdjęcia niżej, które można powiększyć klikając.


Jednak niemal zawsze po sesji wydaje mi się, że mogłam coś zrobić lepiej, inaczej, dokładniej etc. Po prostu wyobraźnia nie trybi kontra rzeczywistość 🙂 Też tak macie?

To jedno ze starszych zdjęć i lubię je za klimat, który tworzy. Niby lodów tu niewiele, ale obietnica czegoś pysznego jest oczywista 😉

Zdjęcia mrożonych napojów świetnie prezentują się w ujęciu pod światło. Zawartość szklanek jest szczególnie podświetlona przez ostre, kontrastowe światło, przez co zdjęcie wydaje się bardziej dynamiczne i wyraziste, a napój szczególnie orzeźwiający …

Lodowe dekoracje na bazie kwiatów czy owoców możemy wykorzystać jako element ozdobny stołu lub do schładzania napojów np. wina czy szampana.

Na zdjęciu niżej zestawiłam świeże, żywe kwiaty piwonii z zamrożonymi w słoiku. Słoik niestety nie wytrzymał eksperymentu, ale pamiątka jest 😉 Topniejący lód, który robi się przezroczysty przypomina mi szkło, a zamrożone płatki wyglądają trochę jak pióra?


Sekretem uzyskania przezroczystego lodu jest użycie odpowiedniej wody. Ja użyłam wody filtrowanej z odwróconej osmozy. Być może podobny efekt da woda destylowana? Spróbujcie!

Przygotowanie domowych lodów jest proste. Najprościej jest zrobić sorbety z owoców lub soku. Ja zazwyczaj po prostu ubijam kremówkę i dodaję trochę musu owocowego z malin lub truskawek. Żadnych konserwantów, sztucznych barwników i aromatów, no i mimo tego są pyszne. Naprawdę zaskakujące.

Lodowe dekoracje możemy wykorzystać na różne uroczystości jak święta czy imprezy okolicznościowe. Zaletą tych dekoracji jest to, że można je przygotować dużo wcześniej. Wadą niestety – krótkotrwałość. Jednak w dekoracjach chodzi bardziej o wrażenie niż długotrwałość 😉
Mam nadzieję, że wpis był dla Was inspirujący.


No Comments